Śmigłowce Ka-52 w akcji. Rosjanie pokazali w akcji swoje "latające czołgi"

Filip Mielczarek

Filip Mielczarek

Aktualizacja

Rosyjska armia pokazała na filmie, jak jej piloci śmigłowców szturmowych Ka-52 dokonują skutecznych ataków na ukraińskie pozycje za pomocą niekierowanych pocisków.

Rosjanie pokazali w akacji swoje "latające czołgi"
Rosjanie pokazali w akacji swoje "latające czołgi"123RF/PICSEL

Armia Kremla pokazała w akcji swoje najpotężniejsze śmigłowce szturmowe Ka-52 Alligator, które bardzo często określane są mianem "latających czołgów", ponieważ są wyspecjalizowane do zwalczania pięści pancernej. Na filmie możemy zobaczyć, jak piloci odpalają niekierowane pociski S-8 na pozycje ukraińskie na wschodzie kraju.

Pomimo faktu, że armia Kremla od początku wojny straciła co najmniej 60 śmigłowców Ka-52 Alligator, ale nie przeszkadza to okupantom na regularne ich angażowanie na ukraińskim froncie, ponieważ drzemie w nich ogromny potencjał. Co ciekawe, Ukraińcy kilkanaście sztuk tych maszyn zestrzelili za pomocą polskiej broni w postaci np. pocisku przeciwlotniczego PPZR Piorun.

Rosjanie pokazali w akcji swoje najpotężniejsze śmigłowce

Kamow Ka-52 Aligator to rosyjski śmigłowiec szturmowy, który pierwszy raz wzbił się w niebo w 1997 roku. Obecnie armia posiada ponad 100 sztuk tych maszyn w różnych konfiguracjach. Śmigłowiec wyróżnia się swoim układem napędowym. Oparty jest na konstrukcji Kamowa. Maszyna została wyposażona w dwa duże, współosiowe i przeciwbieżne wirniki. Są one umieszczone jeden pod drugim.

Zapewnia to Ka-52 Aligator osiąganie większych prędkości, stabilniejszy lot, większą zwrotność i możliwość lądowania na małych powierzchniach. W czasie awarii maszyny, ciekawym rozwiązaniem jest odrzucanie wirników w taki sposób, by piloci mogli bezpiecznie się katapultować w swoich fotelach.

Najpotężniejszą bronią Ka-52 są pociski rakietowe systemu 9K121 Wichr (podpisane jako 9М127). To kierowane laserowo pociski przeciwpancerne, które weszły na wyposażenie wojsk rosyjskich w latach 90. Cechuje się dość prostą konstrukcją, gdzie sam pocisk jest naprowadzany laserowo. Leci z maksymalną prędkością 610 m/s i może przebić pancerz kompozytowy o równowartości 1000 mm stali, okrytego pancerzem ERA.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas