Spektakularne ujęcia ataku na tankowiec. Katastrofa na skalę światową

Przedstawiciele rebeliantów Huti opublikowali bardzo dobrej jakości zdjęcia z momentu ataku rakietowego na grecki tankowiec o nazwie Sounion. Skutki ataku mogą doprowadzić do jednej z największych w historii katastrof ekologicznych o globalnym zasięgu.

Spektakularne ujęcia ataku Huti na tankowiec
Spektakularne ujęcia ataku Huti na tankowiecmateriał zewnętrzny

Rebelianci Huti sieją coraz większy postrach na wodach Morza Czerwonego. W ostatnich dniach zaatakowali oni kolejny tankowiec. Tym razem był to grecki Sounion, który transportował na swoim pokładzie pół miliona baryłek ropy, czyli ponad 150 tysięcy ton tego surowca. Wyciek może okazać się jednym z największych w historii.

W sieci pojawiły się dobrej jakości zdjęcia z momentu ataku na statek. Huti zaatakowali jednostkę za pomocą kilku pocisków oraz wyrzutni zainstalowanych na dwóch łodziach. Na statku wybuchł pożar, doszło do uszkodzenia pokładu, a następnie ropa zaczęła spływać do Morza Czerwonego.

Spektakularne ujęcia ataku na grecki tankowiec

Władze Stanów Zjednoczonych ostrzegły przed prawdopodobnym zbliżającym się ogromnym wyciekiem ropy, cztery razy większym niż w czasie słynnej katastrofy Exxon Valdez w 1989 roku, podczas której do wód u wybrzeży Alaski mogło się przedostać około 115 tysięcy ton ropy. Co ciekawe, na miejsce wysłano dwa holowniki, mające przetransportować jednostkę do portu, ale Huti zapowiedzieli, że je również zaatakują.

Sytuacja jest dramatyczna. Jeśli dojdzie do rozszczelnienia kadłuba i wydostania się hektolitrów ropy do morza, to zagrożone zostaną wybrzeża wszystkich państw leżących nad Morzem Czerwonym. Ruch statków będzie niemożliwy, co doprowadzi do zablokowania głównego morskiego szlaku handlowego prowadzącego z Azji do Europy. Odbije się to na gospodarkach wielu krajów.

Katastrofa ekologiczna na skalę światową

Analitycy ostrzegają, że usuwanie skutków tej katastrofy może pochłonąć miliardy dolarów i nieodwracalnie zniszczyć morskie ekosystemy całego Morza Czerwonego. Trudno jest pojąć logikę rebeliantów Huti, którzy takimi atakami tak naprawdę sami sobie czynią największą krzywdę. Zanieczyszczenie ropą wód morza skończy się tragicznie dla rybaków i odbije się na krajowych produkcjach żywności.

Wspierani przez Iran jemeńscy bojownicy Huti twierdzą, że od dziesięciu miesięcy atakują statki na Morzu Czerwonym, w ramach "wsparcia" Palestyńczyków walczących w wojnie pomiędzy Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy. Rebelianci twierdzą przy tym, często fałszywie, że ich celem są wyłącznie statki mające powiązania z Izraelem, USA lub Wielką Brytanią.

Co ciekawe, Huti niedawno pokazali pocisk hipersoniczny, którym chcą niszczyć okręty wojenne Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników. W mediach społecznościowych pojawił się też materiał filmowy, na którym w pełnej krasie zaprezentowano pocisk hipersoniczny transportowany na wyrzutni i w trakcie startu. Pocisk otrzymał nazwę Hatem-2.

Huti grożą USA pociskami balistycznymi i manewrującymi

Otóż analiza zdjęć, a w tym wyrzutni i samego pocisku ujawniła, że mówimy tutaj o kopii irańskiego pocisku balistycznego o nazwie Kheibar. Jest to broń średniego zasięgu z czwartej generacji rodziny rakiet Khorramshahr, wyprodukowana przez Ministerstwo Obrony Islamskiej Republiki Iranu. Pocisk ten został oficjalnie zaprezentowany całkiem niedawno, bo w czerwcu ubiegłego roku.

Według dostępnych informacji, pociski balistyczne z rodziny Khoramshahr są napędzane paliwem ciekłym, mają zasięg 2000 km i mogą przenosić głowicę bojową o masie 1500 kilogramów. Tyle w zupełności wystarczy, by dokonywać skutecznych ataków na statki, a nawet okręty wojenne i dokonać na nich poważnych szkód.

Skok ze spadochronem na 102 urodziny. Niezwykły wyczyn Brytyjki© 2024 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas