Symbol "Z" pojawił się na rosyjskim okręcie atomowym. Co to oznacza?
Na rosyjskim okręcie podwodnym Kniaź Władimir pojawił się słynny symbol "Z". Rosja pręży swoje nuklearne muskuły i pokazuje NATO, że świat znajduje się na krawędzi wojny jądrowej.
Symbol "Z" pierwszy raz pojawił się na rosyjskich pojazdach w trakcie lutowej agresji na Ukrainę. Później się spopularyzował, ale ostatnimi czasy zrobiło się o nim cicho. Teraz, według Kremla - symbol walki z nazizmem, a Zachodu - nowa swastyka, pojawił się na okręcie podwodnym Kniaź Władimir typ 955 Boriej.
Najnowszy nuklearny okręt Rosji z symbolem "Z"
Jest to najnowsza jednostka rosyjskiej morskiej triady nuklearnej. Zwykle okręt ukrywa się pod lodami Arktyki. Typ 955 Boriej jest nosicielem strategicznej broni jądrowej w postaci 16 pocisków balistycznych R-30 Buława. Każdy z nich ma zasięg do nawet 8000 kilometrów i został wyposażony w aż sześciu głowic typu MIRV o mocy od 100 do 150 kiloton.
Okręt ma też zainstalowanych na pokładzie osiem wyrzutni torped kal. 533 mm. Służą one do wstępnej samoobrony, ale przeważnie sama jednostka jest chroniona przez okręty eskortowe. Obecnie Kniaź Władimir został niedawno wypatrzony w porcie w Gadżyjewie na Półwyspie Kolskim.
Świat na krawędzi wojny jądrowej
Jednostka została oddana do użytku 2 lata temu we Flocie Północnej. Może w krótkim czasie dokonać ataku jądrowego na wiele celów, w tym na terytorium Stanów Zjednoczonych. Obecnie Kniaź Władimir swój nuklearny arsenał prawdopodobnie ma wycelowany w miasta na Ukrainie i te znajdujące się w krajach Europy, które wspierają ukraiński rząd.
Eksperci uważają, że pojawienie się symbolu "Z" na okręcie jądrowym ma dać do zrozumienia USA, krajom NATO i ukraińskiemu rządowi, że Kreml nie żartuje, jest w trakcie swojej historycznej akcji walki (operacji specjalnej) z powstającym "nazizmem" i w razie zagrożenia nie zawaha się użyć najbardziej przerażającej broni.