Taki dźwięk słyszą Rosjanie tuż przed śmiercią

W sieci pojawił się bardzo ciekawy materiał filmowy, który w obrazowy sposób pokazuje codzienność wojny po stronie rosyjskich żołnierzy i ich konfrontację z ukraińskimi dronami kamikadze.

W sieci pojawił się bardzo ciekawy materiał filmowy, który w obrazowy sposób pokazuje codzienność wojny po stronie rosyjskich żołnierzy i ich konfrontację z ukraińskimi dronami kamikadze.
Taki dźwięk ukraińskiej broni słyszą Rosjanie tuż przed śmiercią /123RF/PICSEL

Rosyjscy żołnierze są dosłownie zasypywani na froncie ukraińskimi dronami kamikadze. Każdego dnia ginie lub zostaje poważnie rannych od starcia z tymi maszynami co najmniej 300 rosyjskich żołnierzy. Siły Zbrojne Ukrainy mają do swojej dyspozycji nawet 100 tysięcy dronów miesięcznie, czyli przeszło 3000 dziennie.

Szacuje się, że co drugi rosyjski żołnierz miał spotkanie z dronem kamikadze, a co czwarty odniósł obrażenia na skutek jego ataku. Przed dronem praktycznie nie da się uciec. Żadna inna broń nie jest w stanie tak manewrować w locie i nie cechuje się tak olbrzymią celnością. Oczywiście, te maszyny mają też swoje słabe strony, jak zasięg czy czas lotu, ale perfekcyjnie spełniają swoją rolę w realiach wojny na Ukrainie.

Reklama

Taki dźwięk słyszą Rosjanie tuż przed śmiercią

Tymczasem w serwisach społecznościowych pojawił się bardzo ciekawy materiał filmowy, który w obrazowy sposób pokazuje, jak wygląda spotkanie rosyjskich żołnierzy z ukraińskimi małymi dronami kamikadze. Ukazano tam, co słyszą okupanci armii Kremla tuż przed śmiercią. Trzeba przyznać, że materiał mrozi krew w żyłach i uświadamia, jak potężną bronią są bezzałogowce wyposażone w granaty czy ładunki termobaryczne.

Możemy zobaczyć i usłyszeć, jak drony latają nad głowami rosyjskich żołnierzy w poszukiwaniu celu. Rosjanie ukryli się w okopie, który był osłonięty siatką maskującą. Pomimo faktu, że okupanci zlali się z otoczeniem, to obaj chwilę później zginęli. Tego momentu nie pokazano jednak na filmie, bo sceny były zbyt drastyczne.

Potęga ukraińskich dronów kamikadze z granatami

Małe drony potrafią rozpędzić się w trakcie lotu do 150 km/h i wznieść na wysokość kilku kilometrów. To sprawia, że mogą dogonić nie tylko każdy pojazd wojskowy, ale również drony obserwacyjne czy nawet śmigłowce. Niedawno pojawił się film, na którym ukraińskie dron zniszczył wart fortunę rosyjski dron obserwacyjny ZALA Z-20 oraz śmigłowiec Mi-8.

Co ciekawe, drony w wojnie na Ukrainie sprawiły, że w Wojsku Polskim powstały specjalne oddziały dronowe, które będą specjalizowały się w atakach na wroga właśnie za pomocą różnej maści bezzałogowców. Drzemie w nich ogromny potencjał, ponieważ jedna sztuka może kosztować kilka tysięcy dolarów, a spokojnie neutralizować pojazdy wojskowe i sprzęt wart grube miliony dolarów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mi-8 | Wojsko Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy