Ten kraj dalej robi interesy z Rosją. Dostał od niej samoloty

Jak donoszą media, Iran otrzymał od Rosji nowe samoloty szkoleniowe Jak-130, które mogą być ważnym krokiem w zaadoptowaniu myśliwców Su-35 w irańskich siłach powietrznych.

Iran otrzymał rosyjskie samoloty szkolno-bojowe Jak-130
Iran otrzymał rosyjskie samoloty szkolno-bojowe Jak-130Vitaly KuzminWikimedia
Iran otrzymał rosyjskie samoloty szkolno-bojowe Jak-130
Iran otrzymał rosyjskie samoloty szkolno-bojowe Jak-130Vitaly KuzminWikimedia

Nie od dziś wiadomo, że Moskwa i Teheran są ze sobą we względnie dobrych stosunkach biznesowych od wybuchu wojny. Oba kraje zbliżyły się do siebie po izolacji ze strony Zachodu, czerpiąc z tego korzyści. Chociażby Rosja otrzymała irańskie drony kamikadze, których używa do ataku na Ukrainę.

2 września irańska prorządowa irańska agencja informacyjna Tasnim poinformowała, że Iran dostał zaawansowane samoloty Jak-130, wyprodukowane w Rosji. Pokazano przy tym zdjęcia i filmy dwóch maszyn, które miały wejść w skład sił powietrznych Islamskiej Republiki Iranu. Same irańskie władze nie odniosły się do tych doniesień.

Iran otrzymał pierwsze rosyjskie samoloty

Nie ma bezpośrednich informacji, kiedy samoloty dokładnie trafiły do Iranu. Bardzo prawdopodobne, że były na pokładzie rosyjskiego samolotu transportowego An-124 Rusłan, który niedawno przyleciał do Teheranu.

Obecnie irańskie Jak-130 mają znajdować się w  8. Taktycznej bazie lotniczej niedaleko miasta Isfahan. Tam przechodzą wstępne testy lotnicze, przed rozpoczęciem służby. Według agencji Tasnim pozwolą irańskim pilotom na szkolenia pilotów w obsłudze samolotów czwartej i piątej generacji.

Jak-130 przed Su-35ES dla Iranu?

Logika podpowiada, że dostawa samolotów Jak-130 jest powiązana ze sprawą dostarczenia myśliwców Su-35SE dla Iranu. Samoloty mają pozwolić przeszkolić irańskich pilotów na nowsze maszyny czwartej generacji.

W marcu irańskie media państwowej donosiły, że Moskwa i Teheran sfinalizowały umowę na wysłanie myśliwców Su-35 do Iranu. W lipcu pojawiły się jednak niepotwierdzone informacje, że Iran miał zrezygnować z myśliwców, co miało wynikać ze zbyt długich dostaw. Kolejne doniesienia wskazywały jednak na to, że nastąpił tylko impas, a nie porzucenie zamówień.

Łukasz Przybyszewski, prezes Abhaseed Foundation Fund, zajmującej się badaniem Bliskiego Wschodu, stwierdził, że pogłoski o anulowaniu umowy o Su-35 przez Iran to fake news
Łukasz Przybyszewski, prezes Abhaseed Foundation Fund, zajmującej się badaniem Bliskiego Wschodu, stwierdził, że pogłoski o anulowaniu umowy o Su-35 przez Iran to fake newsVitaly KuzminWikimedia

Sprawa dostaw myśliwców Su-35 dla Iranu wydaje się ciągle być rozwojowa, jednak dostawa samolotów szkolno-treningowych Jak-130, o której mówią irańskie media, wskazuje, że ostatecznie Iran otrzyma Su-35. "[Dostawa samolotów Jak-130 - przypis red.] może być logicznym krokiem przed zakupem myśliwców czwartej generacji. [...] Sugeruje, że transakcja Su-35 zostanie ostatecznie zrealizowana w przyszłości - stwierdził Farzin Nadimi, analityk ds. obronności i bezpieczeństwa w Washington Institute for Near East Policy w rozmowie dla Forbes.

Wymiany sprzętu między Rosją a Iranem

Jak donosi The War Zone w komentarzu do przekazania Iranowi samolotów Jak-130, już w lutym br. rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że Teheran chciał je zakupić.

Nawet przy przeciągającej się sprawie myśliwców dostarczenia 24-50 sztuk myśliwców Su-35, o jakie poprosił Iran, przekazanie Jak-130 pokazuje, że Rosja jednak coś do Iranu wysyła w zamian za jego dostawy. Iran za przekazywanie swoich dronów liczy na to, że Rosja udostępni najnowsze samoloty, aby zmodernizować przestarzałe lotnictwo.

Obecnie większość myśliwców w irańskich siłach powietrznych to amerykańskie F-4 Phantom II i F-5 Tiger II, a obok nich są m.in. chińskie Chengdu F-7 czy poradzieckie Mig-29. Irańskie samoloty bojowe to więc sprzęt przestarzały.

Co potrafi Jak-130?

Jak-130 to więc obecnie najnowocześniejszy samolot bojowy Iranu. Do służby w rosyjskiej armii wszedł w 2010 roku, zastępując czechosłowackie L-39 Albatros w roli samolotów szkoleniowych. Może jednak pełnić także zadania lekkiego samolotu bojowego.

Jak-130 ma 11,5 metra długości i rozpiętość skrzydeł 9,84 metra. Waży 10 290 kilogramów, a jest napędzany dwoma silnikami AI-222, które pozwalają mu się rozpędzić do maksymalnie 1060 km\h. Jego maksymalny udźwig wynosi aż 3 tony, co pozwala go dobrze uzbroić.

Samolot ma 9 punktów podczepienia, gdzie można umieścić wyrzutnie niekierowanych rakiet S-8 i S-25, pociski kierowane R-73 czy bomby o wadze 500 kilogramów. Dodatkowo Jak-130 posiada dwa sprzężone działka GSz-23. Jego charakterystyka sprawia, że prócz szkolenia pilotów szczególnie dobrze sprawdza się jako maszyna wsparcia powietrznego.

Szkoccy hodowcy owiec sięgają po nowego ochroniarzaAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas