Ukraina: Bierzesz kawałek rury odpływowej i masz dron-kamikadze

Rosyjskie źródła opublikowały zdjęcia przedstawiające wrak improwizowanego ukraińskiego drona-kamikadze. I chociaż widzieliśmy już wiele podobnych konstrukcji, to takiej - wykorzystującej rury odpływowe - jeszcze nie. Czy to miało szansę zadziałać?

Rosyjskie źródła opublikowały zdjęcia przedstawiające wrak improwizowanego ukraińskiego drona-kamikadze. I chociaż widzieliśmy już wiele podobnych konstrukcji, to takiej - wykorzystującej rury odpływowe - jeszcze nie. Czy to miało szansę zadziałać?
Improwizacja to rosnący trend wojenny. Czasem wystarczy kawałek plastikowej rury /@GrandpaRoy2 /Twitter

Improwizowane systemy militarne oglądamy regularnie niemal od pierwszych dni rosyjskiej inwazji na Kijów, podkreślając przy tym pomysłowość Ukraińców w wykorzystaniu dostępnych środków i materiałów. Ba, część masowo wykorzystywanych przez Siły Zbrojne Ukrainy bezzałogowców zaczynała jako tego typu systemy, ale konstrukcji podobnej do tej ze zdjęcia opublikowanego właśnie w mediach społecznościowych przez rosyjskie źródła, jeszcze chyba nie widzieliśmy.  

Wystarczy kawałek rury odpływowej

A mowa o chałupniczo przygotowanym dronie-kamikadze, skonstruowanym z silnika elektrycznego, głowicy bojowej z amunicji PG-7VM (przeznaczonej do niszczenia czołgów, dział samobieżnych i innych pojazdów opancerzonych, można go także wykorzystać przeciwko oddziałom wroga w schronach polowych i różnych fortyfikacjach) oraz... plastikowej rury odpływowej. Model ten, sądząc po zdjęciach, jest kolejną już próbą sił ukraińskich w zakresie taniego i łatwego w produkcji drona szturmowego, zdolnego razić cele wroga na duże odległości. Eksperci nie mają zaś wątpliwości, że to kolejny przykład niebywałej zdolności sił ukraińskich do innowacji wojskowych w obliczu największych nawet niedoborów sprzętowo-materiałowych. 

Reklama

Jak dodają zaś eksperci serwisu Defence Blog, drony i inne konstrukcje wykorzystujące powszechnie stosowane materiały, jak właśnie plastikowe rury odpływowe, odzwierciedla rosnący trend w wojnach asymetrycznych, w których obie strony w coraz większym stopniu polegają na improwizowanych technologiach w celu zdobycia przewagi.

Improwizacja to rosnący trend wojenny

I przykładów po drugiej stronie faktycznie nie trzeba długo szukać, bo doniesienia o podobnych improwizowanych dronach odnotowano także w rosyjskich szeregach. Według ekspertów z BLITZ Aircraft Unmanned w Rosji produkowane są drony-wabiki wykonane częściowo z drewna i ekstrudowanej pianki polistyrenowej, łączone taśmą maskującą. 

Pomimo swojej prymitywnej konstrukcji, drony te są wyposażone w nowoczesne silniki i elektronikę produkcji chińskiej, oferując połączenie materiałów o niskim poziomie zaawansowania technologicznego z zaawansowanymi możliwościami technologicznymi. 

Mogą one przenosić ładunek o masie do 10 kilogramów i mają zasięg sięgający 1000 km, co sprawia, że rzucają wyzwanie ukraińskiej obronie powietrznej. Zwłaszcza że ich prosta konstrukcja pozwala na masową produkcję po niższych kosztach, więc pozwalają na przytłoczenie wroga już samą liczbą. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy