Ukraina zapowiada wyprodukowanie miliona dronów w 2024 roku
Pomimo faktu zagrożenia brakiem dalszego wsparcia Ukrainy sprzętem wojskowym z USA, armia zapowiada, że we własnym zakresie i z pomocą darczyńców wyprodukuje milion dronów kamikadze w zaledwie 12 miesięcy i uderzy nimi w Rosję.
— W 2024 roku mamy wyprodukować milion dronów — zapowiedział prezydent Ukrainy na dorocznej konferencji prasowej. Wołodymyr Zełenski nie ukrywa, że armia i rodzime koncerny zbrojeniowe intensywnie pracują nad budową kilkunastu różnej maści dronów kamikadze, które pozwolą jeszcze skuteczniej walczyć z rosyjskim agresorem.
Nie są to tylko przechwałki, o czym mogliśmy przekonać się w ciągu ostatnich kilku dni. Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły bowiem dronami kamikadze na lotnisku Morozowsk w obwodzie rostowskim w Rosji, gdzie w zaledwie kilka minut zniszczono lub uszkodzono aż 12 rosyjskich samolotów bombowych wartych w sumie setki milionów dolarów.
Milion dronów kamikadze dla ukraińskiej armii
Największym zainteresowaniem będą cieszyły się najtańsze i najbardziej proste w produkcji bezzałogowce. Chodzi o maszyny tylko FPV, które kosztują kilka tysięcy dolarów za sztukę. Chociaż są małe, to jednak są szybkie i zwrotne, a dzięki temu bez problemu niszczą one nie tylko piechotę, ale również pojazdy transportowe, opancerzone czy nawet czołgi.
Nie zapomniano też o morskich dronach. SZU mają do swojej dyspozycji nie tylko jednostki nawodne, ale również podwodne. Na ich pokładach można umieścić setki kilkogramów materiałów wybuchowych i wysłać z misją zniszczenia rosyjskich okrętów Floty Czarnomorskiej oraz np. Mostu Krymskiego. Wywiad Ukrainy nie ukrywa, że ten strategiczny rosyjski obiekt do obrony Krymu zostanie zniszczony w ciągu najbliższego roku. Obecnie SBU czekają tylko na odpowiedni moment.
Armia zapowiada ataki na Moskwę i rosyjskie lotniska
Przy okazji dronów kamikadze nie można nie wspomnieć, że armia Ukrainy pochwaliła się niedawno nowymi dronami, które mają kilkudziesięciu kilogramową głowicę bojową i zasięg blisko 900 kilometrów, a produkcja tylko jednej sztuki kosztuje śmieszne 15 tysięcy dolarów, czyli blisko 10 razy mniej, niż dronów, które wykorzystano w ostatnich miesiącach do ataku na Moskwę.
To pokazuje, jak niesamowicie szybko rozwijają się technologie dronowe w Ukrainie. Eksperci nie mają wątpliwości, że rok 2024 dla Rosji w Ukrainie może być niezwykle trudny. Jeśli nasi sąsiedzi utrzymają takie tempo zniszczenia rosyjskich samolotów i ciężkiego sprzętu, to armia Kremla może cofnąć się w swoim potencjale o kolejne wiele lat. Obecnie w kwestii czołgów jest to stan, jaki Rosja będzie musiała nadrabiać przez 15 lat.