Ukraińcy nagrywają swój atak na Rosjan w termowizji

Ukraińska armia pochwaliła się szybką likwidacją jednego z rosyjskich pojazdów w nowym konwoju. Cały atak był obserwowany w termowizji, dzięki czemu można w trybie rzeczywistym ocenić jego skuteczność.

Ukraińska armia pochwaliła się szybką likwidacją jednego z rosyjskich pojazdów w nowym konwoju. Cały atak był obserwowany w termowizji, dzięki czemu można w trybie rzeczywistym ocenić jego skuteczność.
Ukraińcy obserwują swoje ataki za pomocą termowizji /SWNS /Twitter

Armia Ukrainy wzbogaciła się tuż przed rosyjską agresją, i już w trakcie niej, o bardzo zaawansowany sprzęt Z USA i krajów Europy, dzięki któremu może skutecznej odpierać atak wroga, a nawet z wyprzedzeniem likwidować jego oddziały, zapewniając sobie przewagę w niektórych obszarach.

Na serwisach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym możemy zobaczyć jeden z ukraińskich ataków na rosyjski pojazd. Prawdopodobnie został on zniszczony ręczną bronią przeciwpancerną. Cała akcja była obserwowana przez dowództwo za pomocą drona wyposażonego w system termowizyjny, dzięki czemu można w trybie rzeczywistym ocenić jej skuteczność.

Reklama

Według najnowszego raportu Ministerstwa Obrony Ukrainy, armii udało się dotychczas całkowicie zniszczyć, uszkodzić czy przejąć blisko 1500 najróżniejszych pojazdów armii Rosji. Wśród nich znajdują się czołgi, wozy bojowe i transportery opancerzone. Nie można tutaj zapomnieć o zniszczeniu aż 57 rosyjskich samolotów i 83 śmigłowców.

Większość z nich została zniszczona za pomocą ręcznych wyrzutni pocisków przeciwpancernych Javelin, NLAW czy Stinger. Armia poinformowała, że właśnie do Ukrainy dotarł kolejny transport najnowocześniejszego uzbrojenia, które pomoże w najbliższych dniach kolejny raz odeprzeć atak rosyjskiej armii na Kijów.

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze ogłosił, że rozpoczął postępowanie w sprawie odnotowania na terenie Ukrainy przypadków zbrodni wojennych oraz zbrodni przeciwko ludzkości. Ministerstwo Obrony Ukrainy opublikowało wywiad z jednym z rosyjskich jeńców wojennych. Oddział Rosjanina miał za zadanie w trzy dni zdobyć Charków.

- Mieliśmy rozkaz zająć miasto, zająć wszystkie najważniejsze drogi i zamknąć cywilne wyjazdy. Dano nam zezwolenie na otwieranie ognia do ludności cywilnej i do wszystkich mieszkańców - powiedział schwytany żołnierz na nagraniu, które opublikowały ukraińskie służby. Słowa Rosjanina potwierdzają doniesienia o coraz częstszych atakach na cywilów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | militaria | termowizja | wojna w Ukrainie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy