Ukrainiec zdetonował granaty na spotkaniu rady wsi
Siergiej Batrin, członek rady wsi Kerecki w obwodzie zakarpackim na Ukrainie, zdetonował kilka granatów w sali, w której odbywało się spotkanie. W sieci pojawiło się nagranie filmowe z tego wydarzenia.
Ukraińska Prawda podała, że członek rady wsi wszedł do sali, gdzie odbywało się spotkanie władz, wypowiedział kilka słów i rzucił na ziemię trzy granaty. W wyniku potężnych eksplozji, 26 osób zostało rannych, z czego pięć jest w ciężkim stanie. Sam napastnik zginął na miejscu po wybuchu już pierwszego granatu.
Jako że granaty zdetonowano w małym pomieszczeniu, a sprawca zablokował drzwi, nikt nie mógł uciec. Dlatego niemal wszyscy członkowie doznali obrażeń. Większość utraciła słuch lub ma rany wywołane przez latające różne odłamki.
Zdetonował trzy granaty na spotkaniu rady wsi
Na miejsce zdarzenia we wsi w południowo-wschodniej części Ukrainy udały się specjalistyczne służby ukraińskie, a mianowicie zespół śledczy policji, eksperci do spraw materiałów wybuchowych i eksperci z zakresu medycyny sądowej. Służby określiły to wydarzenie mianem aktu terrorystycznego.
— Śledczy zakwalifikowali zdarzenie jako nielegalne użycie materiałów wybuchowych. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przeprowadzi dochodzenie w sprawie zdarzenia zgodnie z częścią 1. artykułu 258. kodeksu karnego (akt terrorystyczny) — poinformowała ukraińska policja.
26 osób rannych. Sprawca zginął na miejscu
Na spotkaniu, członkowie rady wsi uchwalali budżet na rok 2024. Co ciekawe, cały przebieg spotkania był transmitowany na żywo w internecie dla wszystkich mieszkańców wsi Kerecki. Nagranie z tego wydarzenia niemal natychmiast pojawiło się na wszystkich serwisach społecznościowych, gdzie wywołało szok i przerażenie. Na razie nie wiadomo, dlaczego Siergiej Batrin zdetonował granaty.
Nieoficjalnie lokalne media wyjaśniają jednak, jakie motywacje mogły kryć się za atakiem mężczyzny. Jak powiedział Witalij Głagoła, członek Rady Miejskiej Użgorodu, cytowany przez portal zaxid.net, "radny Serhij Batryn popadł w konflikt z przewodniczącym gminy kereckiej Mychajłem Muską".