Ukraińskie wojsko ma w zanadrzu "niespodziankę"?
Żołnierze ukraińscy przeprowadzili szeroko zakrojone ćwiczenia bojowe z użyciem amerykańskich wyrzutni pocisków kierowanych Javelin. Jako cel posłużyły czołgi wyposażone w tzw. osłony boczne, często stosowane w wojsku rosyjskim.
Ukraińskie wojsko nie zwalnia tempa. Jak donosi serwis defence-blog - niedawno w pobliżu wschodniej granicy naszego sąsiada, odbyły się duże ćwiczenia militarne z użyciem ogólnie pojętej broni przeciwpancernej. Sporym zaskoczeniem było wykorzystanie amerykańskich wyrzutni pocisków kierowanych Javelin - zwłaszcza pod kątem celów, przeciwko którym je skierowano.
Za "tarcze" posłużyły bowiem nadwozia czołgów wyposażone w tzw. slat armor - osłony boczne, których głównym zadaniem jest zakłócenie działania ładunku głowicy bojowej, zapobiegając tym samym jej detonacji. Znane od wielu lat rozwiązanie pełni funkcję ochronną przed rusznicami ppanc oraz pociskami kumulacyjnymi. Co ciekawe - system ten od pewnego czasu stosują także Rosjanie w swoich czołgach T-80 i T-72. Ma je chronić m.in. przed pociskami wystrzeliwanymi z Javelina. Jak się okazuje, niekoniecznie.
Na opublikowanym przez ukraińskie wojsko materiale wideo wyraźnie widać, że żołnierzom z powodzeniem udało się trafić w tak doposażony czołg. Warto jednak zauważyć, że do prawidłowego namierzenia celu doszło dopiero po zasymulowaniu pracy silnika w pojeździe.
Czyżby zatem Rosjanie mieli się czego obawiać w przypadku eskalacji konfliktu? Na obecną chwilę Ukraina zapewnia, że jest gotowa do rozmów z Federacją Rosyjską i do wprowadzenia w życie tego, co zostanie uzgodnione.