USA buduje morskiego potwora. Wiadomo kto stworzy Liberty Liftera

Armia USA poszukuje nowego samolotu transportowego. Agencja DARPA postawiła w tym na niekonwencjonalny pomysł poruszającego się tuż nad wodą ekranoplanu. Właśnie ruszyły pracę nad budową dwóch projektów tej konstrukcji, która przypomina prawdziwego potwora.

Amerykańska agencja DARPA ogłosiła kto zbuduje projekt nowego ekranoplanu Liberty Lifter dla armii Stanów Zjednoczonych
Amerykańska agencja DARPA ogłosiła kto zbuduje projekt nowego ekranoplanu Liberty Lifter dla armii Stanów ZjednoczonychDARPAdomena publiczna
Amerykańska agencja DARPA ogłosiła kto zbuduje projekt nowego ekranoplanu Liberty Lifter dla armii Stanów Zjednoczonych
Amerykańska agencja DARPA ogłosiła kto zbuduje projekt nowego ekranoplanu Liberty Lifter dla armii Stanów ZjednoczonychDARPAdomena publiczna

DARPA prowadzi prace nad ekranoplanem w ramach programu Liberty Lifter. W założeniu ma stworzyć względnie tanią, pojemną i zdolną do lotów długodystansowych maszynę, mogącą dokonywać taktycznego transportu morskiego. Program został ogłoszony w maju 2022 roku, a teraz DARPA przedstawiła projekty dwóch firm, które zbudują swoje demonstratory.

Zwycięzcami okazały się projekty dwóch firm, General Atomics i Aurora Flight Sciences. Przeszły one do Fazy 1, zakładającej opracowanie z Pentagonem wstępnego demonstratora ekranoplanu i przygotowanie jego testów. Prace koncepcyjne pokazują niezwykłość obu konstrukcji, wyjętą prawie z filmów science fiction.

Projekt Aurora Flight Sciences to tradycyjny model jednokadłubowego samolotu o wysoko postawionych skrzydłach. Na grafice koncepcyjnej prezentuje się niezwykle potężnie, wyglądając jak prawdziwy morski potwór.

Liberty Lifter projektu Aurora Flight Sciences to tradycyjne podejście, przypominające wyglądem łodzie latające
Liberty Lifter projektu Aurora Flight Sciences to tradycyjne podejście, przypominające wyglądem łodzie latające Aurora Flight SciencesTwitter

General Atomics postawił natomiast na awangardowy projekt. Tu mamy dwukadłubową, śródskrzydłową konstrukcję. Jak podaje firma, ma to zapewnić lepszą stabilność na morzu. Dodatkowo General Atomics wykorzystało w konstrukcji napęd rozproszony, wykorzystujący 12 silników turbośmigłowych.

Na grafikach widać, że rampa ekranoplanu General Atomics ma znajdować się z przodu po podniesieniu nosa
Na grafikach widać, że rampa ekranoplanu General Atomics ma znajdować się z przodu po podniesieniu nosaGeneral Atomicsmateriały prasowe

Oba projekty programu Liberty Lifter pobudzają wyobraźnie, jednak na żywo będzie można je zobaczyć w drugiej połowie 2024 roku. Wtedy rozpocznie się Faza 2 programu, w której zawarta ma być prezentacja demonstratorów.

Osiągi nowej "latającej łodzi" armii USA

Liberty Lifter będzie ekranoplanem, który do poruszania się wykorzysta efekt przypowierzchniowy. Docelowo więc będzie latać bardzo nisko nad wodą, osiągając dużą szybkość i unikając wykrycia. DARPA według wymogów chce jednak, aby Liberty Lifter mógł wznosić się mocą własnych silników na wysokość 3 kilometrów.

Amerykański ekranoplan ma operować na wzburzonych wodach o maksymalnym stanie morza piątego stopnia, gdzie fale osiągają 4 metry wysokości.

Liberty Lifter ma docelowo zastąpić w operacjach morskich transportowiec C-17 Globemaster III, osiągając jego rozmiary i ładowność. Znaczy to, że nowy ekranoplan USA będzie mógł przewozić ładunek o wadze aż 77 ton, w tym m.in. czołgi Abrams
Liberty Lifter ma docelowo zastąpić w operacjach morskich transportowiec C-17 Globemaster III, osiągając jego rozmiary i ładowność. Znaczy to, że nowy ekranoplan USA będzie mógł przewozić ładunek o wadze aż 77 ton, w tym m.in. czołgi Abrams62nd Airlift Wing Public Affairs/Airman 1st Class Sara Hoerichsdomena publiczna

Ze względu na diametralne różnice obu konstrukcji prócz specyfikacji narzuconych przez DARPA będą one miały różną prędkość maksymalną, prędkość wznoszenia, wagę. Pentagon liczy, że pozwoli to rozwinąć technologię ekranoplanów w amerykańskiej armii.

Jesteśmy podekscytowani rozpoczęciem tego programu i cieszymy się na bliską współpracę z oboma zespołami wykonawców, gdy będą oni dojrzewać do swoich koncepcji projektowych punktu startowego w Fazie 1. Oba zespoły przyjęły wyraźnie różne podejścia do projektowania, które umożliwią nam zbadanie stosunkowo dużej przestrzeni projektowej podczas Fazy 1
Christopher Kent, kierownik programu Liberty Lifter w rozmowie dla biura prasowego DARPA
Ołów i szkło. Witrażowe dziedzictwo czeka kryzys?AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas