Zamiast polskiej konstrukcji sprzęt z Niemiec. Lynx na MSPO 2024

Podczas targów MSPO 2024 na stoisku niemieckiej firmy Rheinmetall można było zobaczyć wóz bojowy Lynx. To jedna z propozycji możliwego ciężkiego wozu bojowego dla Wojska Polskiego. I niestety może zwyciężyć nad krajowym projektem Ciężkiego Bojowego Wozu Piechoty (CBWP).

Bez polskiego NCBWP na MSPO 2024

Wojsko Polskie poszukuje nowej platformy dla ciężkiego wozu bojowego. Taki pojazd byłby uzupełnieniem BWP Borsuk, który opracowała Huta Stalowa Wola. Jak to niezwykle dobra konstrukcja, Wojsko Polskie chce jeszcze cięższej, lepiej opancerzonej wersji. Taką mógłby być krajowy projekt Ciężkiego Bojowego Wozu Piechoty (CBWP)

Reklama

Po raz pierwszy usłyszeliśmy o tym projekcie w 2023 roku, przy okazji podpisania ramowej umowy na wozy BWP Borsuk. Niemniej do tej pory nie słyszeliśmy zbyt wiele o jego rozwoju. Głośno zrobiło się o CBWP, gdy w wywiadzie dla portalu Defence24 prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Krzysztof Trofniak powiedział, że opracowanie w pełni polskiego ciężkiego wozu bojowego może zająć nawet 10 lat

W mediach pojawiły się informcje, że ze względu na wysoką potrzebę ciężkiego bojowego wozu piechoty w Wojsku Polskim, koncepcja opracowania własnej konstrukcji zostanie porzucona. Zamiast tego Polska zakupi wozy z zagranicy albo wybierze ich platformę, łącząc ją z krajowymi rozwiązaniami jak bezzałogowa wieża ZSSW-30. 

Swoistym symbolem takiego podejścia jest fakt, że na tegorocznych targach MSPO w Kielcach nie zobaczyliśmy nawet demonstratora CBWP. Ale widzieliśmy niemiecki wóz bojowy Lynx KF 41. 

Niemiecki wóz bojowy Lynx na MSPO 2024

Lynx KF 41 to ciężki bojowy wóz projektu niemieckiego Rheinmetall, który po raz pierwszy został zaprezentowany w 2016 roku. To naprawdę masywna konstrukcja, mogąca osiągnąć aż 50 ton. To więcej niż niektóre czołgi serii T-72. Z tego powodu Lynx traci możliwość pływania, jednak zapewnia większą ochronę, dzięki dodatkowemu opancerzeniu. 

Niemiecki Lynx jest także jedną z najbardziej ergonomicznych konstrukcji w swojej klasie. Widząc wnętrze tego wozu, aż trudno uwierzyć jak dużo w nim miejsca. Na ten moment jedynymi użytkownikami KF 41 Lynx są Węgry, które podpisały umowę na 209 tych wozów. Część z nich produkowana jest w specjalnej fabryce Rheinmetall na Węgrzech.

Parametry taktyczno-techniczne wozu bojowego Lynx KF-41:

  • Załoga: 3 osoby + 8 żołnierzy 
  • Długość: 7,72 m 
  • Szerokość: 3,6 m 
  • Wysokość: 3,3 m 
  • Masa bojowa: do 50000 kg 
  • Napęd: Silnik diesla D976 I-6 
  • Prędkość maksymalna:65-70 km\h sil 
  • Zasięg jazdy: 500 km 
  • Uzbrojenie: armata 35 mm Wotan 35, sprzężony karabin 7,62 mm 

Zakupy "z półki" to błędne koło

Lynx to tylko jedna z potencjalnych propozycji zagranicznego ciężkiego bojowego wozu piechoty dla Wojska Polskiego. Inną propozycją ma być koreański AS21 Redback, kolejna niemiecka konstrukcja — Puma oraz szwedzkie CV90. 

Niemniej każda propozycja z zagranicy wzbudza kontrowersje. Wszystko przez to, że nawet w opcji zakupu platformy z integracją ważnych polskich części, to dalej mocne ograniczenie rozwoju polskiego przemysłu i technologii zbrojeniowej. Posiadając w pełni polski ciężki bojowy wóz piechoty, mamy nad nim pełną kontrolę i możliwości eksportu.  

Własne konstrukcje to zawsze większa szansa na rozwój krajowych zdolności zbrojeniowych, o których tak często mówią politycy. A nie zdobywa się ich, kupując sprzęt z zagranicznej półki. W taki sposób prowadzi się do błędnego koła, gdy nie stawiając na krajowe konstrukcje, ogranicza się jego możliwości i szansę rozwoju. A bez tego trudno dogonić przemysł zagraniczny. 

W przypadku projektu CBWP sprawa dotyka jeszcze tego, czy na pewno opracowanie projektu zajmie 10 lat, skoro i tak częściowo może być oparty na doświadczeniach z projektowania Borsuka. A przez to opcja z integracją zagranicznej platformy i krajowej wieży nie musi być aż tak krótsza niż opracowanie wszystkiego samemu. A długoterminowe korzyści drugiego rozwiązania są znacznie większe.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy