HTC Sense 6.0 wycieka na wideo. Będzie obsługa gestów
O tegorocznej wersji modelu HTC One wiemy już w zasadzie wszystko. Znamy wygląd wszystkich wersji kolorystycznych, a ulotki promocyjne zdradziły zasadę działania podwójnego aparatu i najważniejszych funkcji. Pora rzucić okiem na oprogramowanie.
3,5-minutowa wycieczka po interfejsie nowej wersji nakładki HTC Sense, która znajdzie się na pokładzie nadchodzącego One'a, wylądowała na YouTubie kilka dni temu, ale bardzo szybko została usunięta. Na szczęście ktoś zdążył przechwycić wideo i opublikował je na kanale @gadgetleaks.
Większość widocznych gołym okiem zmian jest czysto kosmetyczna. Ciekawie zapowiada się znajdująca się w ustawieniach zakładka Motion Launch gestures, w której to można konfigurować wspomniane gesty. Najważniejszy to Double tap, dzięki któremu wybudzimy urządzenie, dwukrotnie stukając w ekran. Bardzo lubię to rozwiązanie w LG G2 i cieszy mnie, że coś podobnego znajdzie się w nowym smartfonie HTC. Tajwańczycy poszli jednak o krok dalej i wprowadzili kilka innych gestów. Z filmu wynika, że przeciągając palec w lewo po wyłączonym ekranie, przejdziemy do panelu z widgetami, a podobny gest wykonany w przeciwnym kierunku uruchomi BlinkFeeda. Z kolei przeciągnięcie palca w górę odblokuje smartfona, a tapnięcie przycisku głośności podczas trzymania urządzenia poziomo uruchomi aparat.
Martwi mnie jedynie to, że według widocznych na wideo instrukcji każdą akcję trzeba rozpocząć od podniesienia telefonu, więc najpewniej będzie się on starał wyłapać gesty dopiero po wykryciu ruchu. Dostępne w G2 czy G Padzie rozwiązanie KnockON lubię właśnie za to, że mogę wygodnie wybudzić urządzenie leżące na biurku, żeby np. rzucić okiem na powiadomienia. Konieczność każdorazowego podnoszenia smartfona połowicznie zabije całą wygodę. HTC dopiero jednak zaczyna eksperymentować z tym rozwiązaniem i po cichu liczę na to, że producent je przemyśli i poprawi w jednej z aktualizacji.
Ciekaw jestem, czy Sense 6.0 wraz z obsługą gestów trafi również na pokłady już dostępnych na rynku telefonów.
Miron Nurski