iPhone 5 i Galaxy S III w teście na wytrzymałość

Testy przeprowadzono z dbałością o detale. Wzięto też pod uwagę realne przypadki, które mogą przydarzyć się każdemu użytkownikowi smartfona. Telefony upadały z wysokości pasa, klatki piersiowej i ucha. W ostatniej rundzie - tej najmniej realnej - jedno z nich wylądowało na ziemi po pokonaniu około 2 metrów.

Upadek z wysokości pasa nie wyrządził wielu szkód. W obu przypadkach nieznacznie zarysowały się obudowy, co było szczególnie widoczne na czarnym iPhonie. Wyzwaniem okazał się jednak drugi etap, z którego zwycięsko wyszedł produkt Apple. Galaxy S III musiał zetknąć się z podłożem jednym z rogów, na co wskazuje charakterystyczne pęknięcie ekranu. Z kolejnej fazy eksperymentu ponownie bez szwanku wyszedł iPhone 5. Od jego rywala odpadła tylna część obudowy, a ekran zyskał kilka dodatkowych pęknięć.

Ostatni zrzut dotyczył tylko amerykańskiego produktu, który i tym razem oparł się niszczycielskiej sile. Trzeba przyznać, że wynik jest zaskakujący i godny podziwu. W końcu poprzednie odsłony iPhone'a znane były ze swojej kruchości.

Warto jednak pamiętać, że takie eksperymenty nie są do końca miarodajne. Wiele zależy chociażby od tego, którą częścią obudowy urządzenie zetknie się z podłożem.

Poniższy materiał wideo jest zapisem całego eksperymentu.