Kryzys uderzył w komórki
Kwartalna sprzedaż komórek dobiła prawie do 300 milionów, ale spadła w porównaniu z poprzednim kwartałem, widać już jednak wpływ kryzysu gospodarczego. Najmocniej odczuła to Motorola, która zapowiedziała dalsze cięcie kosztów i zatrudnienia.
W trzecim kwartale 2008 roku producenci telefonów komórkowych dostarczyli odbiorcom 299 milionów urządzeń - oznacza to spadek o 0,4 proc. w porównaniu z poprzednim okresem trzech miesięcy. Rok do roku dostawy zwiększyły się zaledwie o 3,2 proc. Globalny kryzys ekonomiczny, który uderzył przede wszystkim w bogate państwa Zachodu i kraje rozwijające się, sprawił, że wiele osób odkłada decyzję o kupnie nowego telefonu.
Wyniki te są tym bardziej zaskakujące, że trzeci kwartał był tradycyjnie okresem, w którym sklepy i hurtownie zaopatrywały się w większe partie telefonów w związku z nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia. Wzrosty w poprzednich latach oscylowały w granicach 20 proc. - podaje firma badawcza IDC.
Pozycję lidera utrzymała Nokia z udziałem w rynku na poziomie 39,4 proc. Znacząco swoją pozycję poprawił Samsung, który umocnił się na drugiej pozycji z 17,3-procentowym udziałem w globalnej sprzedaży. Kryzys mocno dał się we znaki, i tak przeżywającej poważne problemy, Motoroli. Wielkość dostaw telefonów od amerykańskiej firmy spadła w ciągu roku aż o 31,7 proc., przez co firma spadła na 4. miejsce wśród producentów telefonów, dając się wyprzedzić Sony Ericssonowi.
Firma już w marcu zapowiedziała wydzielenie części działalności zajmującej się telefonami komórkowymi. Celem miała być lepsza organizacja i możliwość skupienia wysiłków na poprawie wyników. Podejmowane od tego czasu kroki wydają się nie przynosić rezultatów - Motorola zamknęła trzeci kwartał ze stratą 397 milionów dolarów.
Wyniki finansowe firmy skłoniły ją do wdrożenia dalszych elementów planu oszczędnościowego. Ma on w 2009 roku przynieść 800 milionów dolarów oszczędności, wiązać się to jednak będzie z redukcją zatrudnienia - pracę straci około 3 tysięcy osób (4,5 proc.), w 2/3 będą to pracownicy zajmujący się telefonami komórkowymi. Od stycznia 2007 roku Motorola zwolniła już 14 tysięcy osób. Opóźnione zostanie także wydzielenie części komórkowej.
IDC poinformowała także, że we wszystkich regionach zanotowano wolniejsze od spodziewanego tempo wzrostu. Największą dynamiką wzrostu mogły się pochwalić kraje rozwijające się, głównie z Ameryki Łacińskiej oraz Europy Środkowo-Wschodniej.