Mandaty za rozmawianie przez telefon na ulicy

Brzmi to niedorzecznie, ale odnotowano już wiele przypadków śmierci spowodowanych tym, że piesi przechodzili na drugą stronę ulicy ze słuchawkami w uszach. Skupieni na muzyce z odtwarzacza MP3 lub pogrążeni w rozmowie telefonicznej, nie słyszą zbliżających się pojazdów.

Czy za takie zachowanie niedługo w Nowym Jorku trzeba będzie zapłacić?
Czy za takie zachowanie niedługo w Nowym Jorku trzeba będzie zapłacić?AFP

W grudniu ciężarówka zabiła na Manhattanie 21-letniego kucharza Jasona Kinga, który przechodził przez ulicę ze słuchawkami w uszach. Senator z Brooklynu Karl Kruger złożył propozycję, by zakazać korzystania z telefonów i odtwarzaczy MP3 na ulicy. Mandat za niestosowanie się do tego wykroczenia miałby wynieść 100 dolarów.

Za przykład dekoncentracji osób korzystających z komórek i odtwarzaczy służy krążące w sieci nagranie, na którym pisząca smsa nastolatka wpada do fontanny w centrum handlowym.

Przegłosowanie zakazu jest mało prawdopodobne, ale ma wielu zwolenników, szczególnie wśród rodziców dzieci, które paradują wszędzie z odtwarzaczami MP3. Wielu mieszkańców miasta krytykuje pomysł, mówiąc, że nie potrzebują "państwa niańki" i sami wiedzą najlepiej, jak korzystać z gadżetów elektronicznych, by nie stanowić zagrożenia dla innych i siebie.

Anna Piwnicka

gizmodo.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas