Samsung Galaxy S11 wykryje ilość cukru w owocach, a Google Pixel groźny wypadek

Nowe smartfony nie tylko niebawem zachwycą nas dobrymi fotografiami, ale również zaoferują nam bardzo praktyczne funkcje, których próżno szukać w nawet najlepszych obecnie dostępnych na rynku urządzeniach mobilnych.

Google od dłuższego czasu pracowało na specjalną aplikacją dedykowaną swojej linii smartfonów o nazwie Pixel. W czwartej generacji tych urządzeń, na ich pokładach znajdą najnowocześniejsze czujniki ruchu, mikrofony i głośniki, które będą w stanie wykryć niebezpieczeństwo i wezwać odpowiednie służby ratunkowe. Cały system będzie bazował na aplikacji. Jeśli urządzenie Pixel 4 wykryje wypadek, zapyta użytkownika, czy dzieje się coś niepokojącego, jeśli on nie zareaguje, to aplikacja szybko wezwie pomoc.

Tymczasem Samsung planuje w swoich smartfonach z linii Galaxy S11 wprowadzić funkcję wykrywania obiektów, które nadają się do jedzenia, a także określania np. ile zawierają cukru. Takie praktyczne dobrodziejstwo ma umożliwić zintegrowany spektrometr podczerwieni, który zostanie umiejscowiony z tyłu urządzenia.

Reklama

W trakcie korzystania z tej funkcji, spektrometr wyśle fale elektromagnetyczne w kierunku danych obiektów, w tym podczerwieni i światła widzialnego, a na podstawie odbitych wiązek, wracających do sensorów urządzenia, wykryte zostaną określone składniki. Inżynierowie Samsunga mówią tutaj nawet o wykrywaniu dymu, stężenia CO2 w atmosferze, a nawet glukozy we krwi.

Galaxy S11 ma być przełomowym smartfonem. W końcu koreański koncern zdecyduje się sięgnąć po swój najpotężniejszy sensor, a mianowicie nową, 108-megapikselową matrycę ISOCELL Bright HMX, która potrafi wykonywać świetne fotografie w rozdzielczości aż 12032 × 9024 pikseli.

Źródło: GeekWeek.pl/Samsung/Google / Fot. Samsung/Google

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy