Sprzedaż Galaxy Note 3 - jest dobrze, ale bez rewelacji
Na specjalnym spotkaniu z dziennikarzami Samsung zaprezentował wyniki sprzedaży smartfona Galaxy Note 3, który do sklepów trafił 25 września. Od tego czasu trafił do rąk 5 mln odbiorców.
Takim wynikiem Samsung pobił kolejny rekord sprzedaży. Pierwszy przedstawiciel linii Galaxy Note na przekroczenie bariery 5 mln sprzedanych egzemplarzy potrzebował aż 5 miesięcy. Znacznie lepiej poszło jego następcy, który tylko w ciągu miesiąca rozszedł się w liczbie 3 mln sztuk, a do 5 mln dobił 4 tygodnie później.
Tym samym wynik uzyskany przez Galaxy Note 3 imponuje, ale dynamika wzrostu nie robi już takiego wrażenia. I nie ma znaczenia, czy weźmiemy pod uwagę procentowy wzrost, czy też różnicę w liczbie sprzedanych urządzeń. Zupełnie inaczej jest w przypadku linii Galaxy S, gdyż tutaj dynamika wzrostu z roku na rok wciąż liczona jest w setkach procentów.
Powodów takiego stanu rzeczy jest najprawdopodobniej kilka. Być może rynek smartfonów z dużymi ekranami po prostu nasyca się znacznie szybciej niż rynek tych mniejszych (nawet 5-calowych), gdyż wielu konsumentom wciąż trudno jest przekonać się do tego typu urządzeń. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że zwolennicy ekstremalnie dużych ekranów nie są już skazani na linię Galaxy Note, ponieważ na rynku aż roi się od ciekawych alternatyw.
Kolejnym powodem może być cena Galaxy Note’a 3. Niemal 3 tys. zł w dniu premiery to bardzo dużo. Zwłaszcza że "Trójka" nie wnosi zbyt wielu nowości, a większość zmian względem poprzednika nazwałbym jedynie lekką ewolucją. Nawet stawiając się na miejscu nowego klienta można mieć poważny dylemat, czy warto dziś zapłacić fortunę za Note’a 3, chociaż niewiele gorszą dwójkę można nabyć ponad 1000 zł taniej.
Miron Nurski