Amatorski boks w młodości znacznie zwiększa ryzyko Alzheimera
Mężczyźni uprawiający w młodości boks amatorski są trzy razy bardziej narażeni na zachorowanie na Alzheimera w wieku senioralnym - do takich wniosków doszli naukowcy Cardiff University, analizując dane zbierane przez 35 lat życia uczestników badania.
Od dawna wiemy, że profesjonalny boks wiąże się z ogromnym ryzykiem uszkodzeń mózgu, ale dopiero teraz badacze zdecydowali się sprawdzić, czy w przypadku amatorskiego również należy brać pod uwagę jakieś negatywne długoterminowe skutki. I jak pokazują dane zebrane podczas ciekawego eksperymentu naukowego o nazwie Caerphilly Cohort Study, który wystartował w 1979 roku i przez kilka dekad monitorował związek między stylem życia i zdrowiem wielu tysięcy mężczyzn, najwyższy czas.
Profesjonalny boks jest znany z chronicznych traumatycznych urazów mózgu, ale dotąd niewiele wiedzieliśmy o skutkach długoterminowych boksu amatorskiego. Nasze badanie dostarcza kilku dowodów sugerujących, że ten jest związany z klinicznie mierzalnym długoterminowym uszkodzeniem mózgu, manifestującym się zestawem objawów podobnych do Alzheimera
W momencie rozpoczęcia badań mężczyźni byli w wieku 45-59 lat, następnie przez 35 lat sprawdzano ich zdrowie, a wszystko za pomocą zestawu testów co 5 lat. Po całym okresie badawczym wszyscy uczestnicy ukończyli też test zdolności kognitywnych, którego celem była ocena w kierunku demencji i choroby Alzheimera.
Podczas jednego z testów kontrolnych w czasie trwania badania mężczyźni zostali poproszeni o udzielenie odpowiedzi na pytanie związane z boksem, tj. czy w młodości na poważnie uprawiali boks w ramach aktywności fizycznej i czy kiedykolwiek doznali jakichkolwiek poważnych obrażeń głowy. I choć jest tu pole do dużej dowolności interpretacji, bo każdy inaczej rozumie “na poważnie", to chodziło o regularne boksowanie przez dłuższy okres czasu, a nie okazjonalne wyjście na salę.
Jak się okazało jedna trzecia mężczyzn deklarujących boksowanie cierpiała z powodu pewnego upośledzenia kognitywnego w późniejszym wieku - dla porównania w grupie niezwiązanej z boksem była to jedna na pięć osób. Ryzyko wystąpienia nienaczyniowego zaburzenia funkcji poznawczych, formy demencji uznawanej za wczesny etap choroby Alzheimera, u bokserów amatorów było trzykrotnie wyższe niż u mężczyzn bez doświadczeń bokserskich, a co więcej objawy demencji pojawiały się u nich średnio 5 lat wcześniej.
I choć niedoskonałości tego badania są widoczne gołym okiem - mała grupa, nieścisłe pytanie czy bazowanie na obserwacjach, a do tego doświadczenia mężczyzn pochodzą z czasów, kiedy kwestie bezpieczeństwa nie były zbytnio brane pod uwagę podczas aktywności fizycznej, to zdecydowanie wskazują na konieczność dokładniejszego sprawdzenia tematu w celu zminimalizowania ryzyka. Co więcej, autorzy badań wskazują też na zasadność wprowadzenia pewnych kroków zaradczych, które mogą być dla części zawodników zaskakujące.
Przez lata wprowadzano coraz większą kontrolę amatorskiego sportu, krótsze starcia i obowiązkowe ochraniacze głowy, co oznacza, że ryzyko poważnego uszkodzenia mózgu jest znacznie zredukowane - jednak wciąż pozostaje długoterminowy wpływ boksowania. Zakaz uderzeń w głowę wydaje się akceptowalnym środkiem zapobiegawczym, jako że nie redukuje kompetytywnego aspektu tego sportu, a może przynieść niezaprzeczalne społeczne i fizyczne korzyści