Co jest zdrowsze: masło czy margaryna? Nauka ma odpowiedź

Spór o to, co jest zdrowsze – masło czy margaryna – trwa od lat, a opinie ekspertów i wyniki badań często są sprzeczne. Jedni polecają masło, inni margarynę z olejów roślinnych. Niedawne badania szwedzkich i niemieckich naukowców pokazują jednak, że margaryna wygrywa. Szczególnie, jeśli zależy nam na zdrowym sercu i uniknięciu cukrzycy.

Masło czy margaryna? Nauka rozwiązała problem
Masło czy margaryna? Nauka rozwiązała problemOlga Yastremska, New Africa, Africa Studio123RF/PICSEL

Masło czy margaryna. Co wybrać?

Specjaliści od lat wzywają do zmniejszania w diecie ilości tłuszczów nasyconych, jak masło i zamiast tego wybierania nienasyconych tłuszczów roślinnych, jak choćby stosowana od lat w regionie Morza Śródziemnego oliwa, aby zmniejszyć ryzyko chorób serca.

Przekonują, że zbyt duża ilość tłuszczów nasyconych podnosi poziom złego cholesterolu we krwi, co prowadzi do gromadzenia się złogów tłuszczu. To może z kolei zwężać naczynia krwionośne i tym samym zwiększać m.in. ryzyko udaru.

I chociaż generalnie panuje powszechna zgoda co do tego, że oleje roślinne są zdrowe, a to z podejściem do masła bywa różnie. 

Naukowcy co chwilę zmieniają zdanie i zaraz znowu usłyszymy, że warto je jeść.

Ale w ostatnich badaniach postanowili rozwiązać sprawę w sposób kompleksowy i niepozostawiający wątpliwości. Połączyli szereg badań dotyczących interwencji dietetycznych i wcześniejsze badania kohortowe, aby udowodnić wszystkim, jak wybór stylu życia i diety wpływa na ryzyko poważnych chorób.

Nasze badanie potwierdza z jeszcze większą pewnością korzyści zdrowotne wynikające z diety bogatej w nienasycone tłuszcze roślinne, takiej jak dieta śródziemnomorska, i może pomóc w zapewnieniu ukierunkowanych porad dietetycznych tym osobom, które najbardziej skorzystałyby na zmianie swoich nawyków żywieniowych
mówi autor badania, Clemens Wittenbecher z Chalmers University of Technology.

Co jest zdrowsze: masło czy maragaryna? Jasny wynik badań

Badanie w pierwszej jego części obejmowało analizy wyników poziomu tłuszczu we krwi 113 osób, które przez 16 tygodni stosowali albo dietę bogatą w nasycone tłuszcze zwierzęce, jak masło czy smalec, albo dietę bogatą w nienasycone tłuszcze roślinne, jak oliwa z oliwek i orzechy. 

Następnie lekarze ocenili poziom tłuszczu we krwi za pomocą tak zwanego "wskaźnika wielolipidowego" (MLS), który mierzy różne rodzaje tłuszczu we krwi i zastosowali wyniki w dwóch długoterminowych badaniach z udziałem wielu tysięcy uczestników, które przez kilka lat monitorowały ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, mogących powodować zawały serca i udary mózgu, a także cukrzycę typu 2.

Analiza wykazała, że osoby z wyższymi wynikami MLS, wskazującymi na dietę bogatą w tłuszcze nienasycone, miały o 32 proc. niższe ryzyko chorób układu krążenia i aż o 26 proc. niższe ryzyko cukrzycy typu 2.

Badacze sprawdzili też, czy osoby z niskimi wynikami MLS mogłyby odnieść korzyść z przejścia na dietę bogatą w tłuszcze nienasycone, jak dieta śródziemnomorska.

Jak się okazało, jak najbardziej. Wyniki kolejnego badania z udziałem 7500 osób pokazują, że osoby z niskim MLS, które przeszły na dietę zawierającą tłuszcze nienasycone, zmniejszyły ryzyko zachorowania na cukrzycę aż o 42%. Nie zaobserwowano wprawdzie podobnego zmniejszenia ryzyka chorób układu krążenia, ale zauważono, że zbadane przez nich dane dotyczyły pacjentów uznanych za grupy wysokiego ryzyka tej choroby i potrzebne są dalsze badania w przypadku osób z niższym ryzykiem.

Masło czy margaryna? Dyskusja na temat tłuszczów w diecie trwaNewseria LifestyleNewseria Lifestyle/informacja prasowa
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas