Już wiadomo, jak efekt placebo działa na nasz mózg

​Efekt placebo wciąż pozostaje jedną z największych zagadek medycyny. Teraz naukowcy odkryli, co dokładnie dzieje się w mózgu Nowe badania wykazały, że fałszywe terapie mają rzeczywisty wpływ na pień mózgu, ośrodek przetwarzania bólu. To może być niezwykle pomocne w opracowaniu lepszych metod leczenia przewlekłego bólu.

Nauka zna efekt placebo już od ponad 400 lat. W 1572 r. francuski filozof napisał, że "są ludzie, na których działa sam widok medycyny". Mimo to, uczeni starali się zrozumieć, dlaczego pacjenci, którym podano "pustą" tabletkę (np. pigułkę cukrową) nada odczuwają ulgę. Byli również zdezorientowani odwrotnym zjawiskiem - tzw. efektem nocebo.

Aby znaleźć regiony w mózgu, na które działają te efekty, naukowcy przebadali 27 uczestników (13 mężczyzn i 14 kobiet) o średniej wieku 23 lat w laboratorium na Uniwersytecie w Melbourne. Do ramion przyczepiono im urządzenie rozgrzewające się do umiarkowanie bolesnej temperatury. Następnie powiedzieli uczestnikom, że nakładają na poparzoną skórę jeden z trzech kremów: przeciwbólowy, stymulujący ból i preparat kontrolny, który nie ma żadnego działania. W rzeczywistości jednak, wszystkie trzy substancje były wazeliną.

Przez cały czas, uczestnicy badania byli skanowali za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI) o wysokiej rozdzielczości, aby wykryć, które części ich mózgu były najbardziej aktywne. U większości wystąpił albo efekt placebo, albo efekt nocebo. Około 1/3 zgłosiła niższy poziom bólu, gdy zastosowano "środek przeciwbólowy", a nieco ponad połowa zgłosiła pogorszenie objawów, gdy zastosowano "środek wywołujący ból".

Potwierdzają to wyniki fMRI. Zarówno efekt placebo, jak i nocebo wpływały na aktywność w pniu mózgu. Efekt placebo zwiększał aktywność w regionie znanym jako dogłowowy brzuszno-boczny obszar rdzenia przedłużonego (RVM), który przekazuje informacje o bólu, oraz zmniejszał aktywność w istocie szarej okołowodociągowej, która pomaga organizmowi tłumić ból. Efekt nocebo miał odwrotny wpływ.

Wyniki mogą stanowić drogę dla przyszłych metod leczenia przewlekłego bólu. Lekarze stosowali impulsy elektryczne do pnia mózgu - tzw. głęboką stymulację mózgu - w celu leczenia bólu "neuropatycznego", który może być spowodowany uszkodzeniem nerwów, jak również zespołu cieśni nadgarstka i bólu związanego z nowotworami z różnymi efektami przez dziesięciolecia. Częścią problemu była niemożność dokładnego określenia, które części pnia mózgu są odpowiedzialne za kontrolę modulacji bólu. Poprzez zlokalizowanie doznań wywołanych placebo i nocebo w bardziej precyzyjnych obszarach mózgu, nowe badania mogą pomóc zawęzić cele stymulacji.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: efekt placebo | Neurologia | rezonans magnetyczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy