Resztki praziemi kryją się w jądrze planety! Nowa hipoteza badaczy

Do zaskakujących wniosków doszli amerykańscy geofizycy, którzy zbadali najgłębsze warstwy Ziemi za mocą fal sejsmicznych. Okazuje się, że na granicy pomiędzy płaszczem a jądrem zewnętrznym znajdują się strefy o ultraniskiej prędkości rozchodzenia się fal, które zdradzają oznaki uwarstwienia oraz nie odpowiadają swoim położeniem źródłom „hot spotów”. Prawdopodobnie te obszary we wnętrzu Ziemi są reliktami po procesach zachodzących na praziemi sprzed miliardów lat.

.
.Twitter

Wyniki badań amerykańskich geofizyków opublikowane na łamach czasopisma naukowego Nature Geoscience przedstawiają hipotezę tłumaczącą obecność stref o ultraniskiej prędkości rozchodzenia się fal na granicy płaszcza Ziemi i jądra zewnętrznego.

Zdaniem badaczy wspomniane strefy są chemicznymi pozostałościami po pierwotnej Ziemi sprzed miliardów lat. Porównali oni je do "grudek mąki na dnie miski z ugniecionym ciastem", czyli elementów, które nie zdołały zmieszać się z pozostałą resztą materiału.

Wnętrze Ziemi składa się wielu warstw. Najwyżej znajduje się skorupa ziemska, pod nią do głębokości 2900 kilometrów rozpościera się płaszcz ziemski, a dalej jądro zewnętrzne o płynnej strukturze oraz jądro wewnętrzne już mające stałą formę.

Naukowcy zbadali za pomocą fal sejsmicznych, gdzie dokładnie znajdują się strefy o ultraniskiej prędkości oraz jaką mają strukturę. Okazuje się, że pomiędzy płaszczem ziemskim a jądrem zewnętrznym fale sejsmiczne generowane z powierzchni Ziemi spowalniały aż o połowę, a gęstość tych obszarów wzrastała o jedną trzecią.

Początkowo badacze sądzili, że "tajemnicze strefy" są po prostu źródłem magmy dla "hot spotów", czyli obszarów o dużej aktywności wulkanicznej niezwiązanej z ruchem płyt tektonicznych. Kiedy okazało się, że w tych strefach występuje uwarstwienie, zasugerowali, że być może są one pozostałościami po procesach zachodzących w Ziemi w inicjalnym stanie.

Aby wyniki badań były wiarygodne, geofizycy generowali fale sejsmiczne na Morzu Koralowym pomiędzy Australią i Nową Kaledonią. Jest to idealna lokalizacja ze względu na obfitość trzęsień ziemi na tym obszarze, które zapewniają wysokiej rozdzielczości sejsmiczny obraz granicy pomiędzy płaszczem a jądrem Ziemi.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas