Telomeraza: Enzym, który umożliwi nieśmiertelność?
Klasyczne powiedzenie zaczerpnięte ze słów Benjamina Franklina mówi, że na tym świecie pewne są tylko podatki i śmierć. O ile unikanie tych pierwszych może skończyć się więzieniem, ale teoretycznie jest możliwe, to ucieczka od tego drugiego już nie. Na razie. W przyrodzie istnieją bowiem organizmy, które mogą odwracać procesy starzenia. Pytanie brzmi: jak możemy to wykorzystać?
Okazuje się, że wieczne życie wcale nie jest tylko wymysłem naiwnych fantastów i twórców komiksów. Tajemnicę nieśmiertelności posiadły maleńkie meduzy z gatunku Turritopsis nutricula, które podobnie jak jeden z przeciwników Batmana, Ra's al Ghul, potrafią regenerować swoje komórki i "młodnieć".
Niepozorne parzydełkowce są jedynymi znanymi nauce organizmami, które w obliczu zagrożenia powracają do swojej formy "dziecięcej" i rozpoczynają cały cykl życiowy od nowa. Ten swoisty reset mogą wykonywać praktycznie bez końca, co zapewnia im... potencjalną nieśmiertelność.
Co z tego wynika dla człowieka? Na razie niewiele. Problem tkwi bowiem w tym, że pożądaną zdolność posiadają wyłącznie komórki meduzy.
Za każdym razem powstaje z nich nowy organizm, a przecież ludziom nie o takie wieczne życie chodzi - chcielibyśmy zachować naszą świadomość, wiedzę, pamięć...
Tymczasem śmierć to program, który wpisała w nas matka natura i trudno sobie wyobrazić odwrócenie biegu normalnych procesów metabolicznych. Ewolucja nie przejmuje się indywidualnymi istotami, troszczy się o przetrwanie gatunku. Po spłodzeniu i wychowaniu potomków musimy zniknąć, aby ustąpić miejsca kolejnym pokoleniom. Dlatego po określonej liczbie podziałów komórki ciała umierają. Jednak wciąż mamy nadzieję, że uda nam się oszukać przeznaczenie.
Być może "kamieniem filozoficznym" okaże się telomeraza. Jest to enzym, który odgrywa kluczową rolę w odbudowie telomerów - końcówek chromosomów zabezpieczających je przed uszkodzeniem.Skracanie telomerów zostało powiązane ze starzeniem się komórek, tak więc właśnie ów wspomagający enzym wydaje się być poszukiwanym eliksirem młodości.
Telomerazę udało się zidentyfikować dzięki Elizabeth Blackburn oraz Carol Greider (obie otrzymały za to Nagrodę Nobla). Oczywiście droga do zrozumienia biochemicznych prawideł życia i śmierci jest jeszcze daleka.
Można się w międzyczasie zastanowić, czy zrewolucjonizowanie praw przyrody w ogóle ma sens. Bo jak stwierdziła pisarka Susan Ertz: "Miliony marzą o nieśmiertelności, a nie wiedzą, co ze sobą zrobić w deszczowe niedzielne popołudnie".