Uspokaja mężczyzn i wywołuje agresję u kobiet - tak działa... zapach dziecka

Nowe badania Weizmann Institute of Science dostarczają bardzo intrygujących informacji na temat substancji zapachowych w naszej skórze. Jedna z nich, obecna w dużej ilości na głowie niemowlęcia, ma zdolność obniżania i podnoszenia poziomu agresji.

Nowe badania Weizmann Institute of Science dostarczają bardzo intrygujących informacji na temat substancji zapachowych w naszej skórze. Jedna z nich, obecna w dużej ilości na głowie niemowlęcia, ma zdolność obniżania i podnoszenia poziomu agresji.
Dzieci wykształciły ewolucyjny mechanizm zwiększający szansę na przetrwanie - to ich zapach! /123RF/PICSEL

Substancją, która zdaje się mieć takie działanie, jest heksadekanal (HEX). Do tej pory testowana była ona głównie na myszach, w 2015 roku przeprowadzono na przykład badania, z których wynikało, że u gryzoni skutecznie obniża poziom stresu za sprawą procesu tzw. społecznego buforowania. Teraz okazuje się, że HEX ma także zdolność wpływania na agresję u ludzi, ale co ciekawe różną w zależności od płci - u kobiet powoduje podnoszenie poziomu agresji, a u mężczyzn wręcz przeciwnie, jego obniżenie. 

Badacze Weizmann Institute of Science postanowili lepiej poznać efekt działania HEX, w związku z czym zaprojektowali dwa eksperymenty behawioralne, w których wzięło udział 200 osób. Szybko okazało się, że substancja faktycznie ma działanie regulujące agresję i na dodatek inaczej wpływa na kobiety i mężczyzn. 

Reklama

Część uczestników przechodziła testy behawioralne podpięta do fMRI, dzięki czemu naukowcy mogli śledzić aktywność ich mózgu. Po ekspozycji na HEX zaobserwowali aktywność tego samego obszaru mózgu zarówno u kobiet, jak i mężczyzn, ale ten wysyłał później sygnał w inne miejsca.

W przypadku mężczyzn następowało obniżenie agresji, HEX działał tu jak komenda do uspokojenia się, podczas gdy u kobiet wyzwalał wzmożone pokłady agresji. Dlaczego różnica między odpowiedzią u różnych płci jest tak dramatycznie inna?

Pewności nie ma, ale naukowcy hipotetyzują, że może chodzić tu o ewolucyjny mechanizm, który zwiększa szanse na... przetrwanie dzieci! W ramach badania sprawdzono więc również obecność HEX u noworodków i jak się okazało, jest go pełno na głowie dziecka - część badaczy sugeruje też, że może to być sposób, w jaki dziecko komunikuje się z rodzicami, kiedy nie potrafi jeszcze mówić i wyrażać swoich potrzeb.  

Dlaczego? Żeby uniknąć znanego ze świata zwierząt zjawiska dzieciobójstwa - wystarczy spojrzeć na naczelne, gdzie często dochodzi do zabijania młodych w celu ustabilizowania swojej pozycji (samce zabijają młode innego samca, żeby pozbyć się konkurencji i przerwać u samicy laktację, która uniemożliwia rozród i spłodzenie własnego potomstwa). Samice na skutek działania HEX stają się zaś bardziej agresywne, co pozwala lepiej bronić swoich młodych. 

Co prawda przeprowadzone badanie miało swoje ograniczenia, na przykład opierało się głównie na obserwacji, ale nie da się ukryć, że wnioski są bardzo intrygujące. Szczególnie że chyba każdy z nas spotkał się kiedyś z młodymi rodzicami, którzy zachwycali się cudownym zapachem swojego dziecka, prawda? I choć HEX nie ma zapachu, to najwyraźniej i tak go wyczuwamy i oddajemy mu kontrolę nad swoim zachowaniem.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dziecko | zapachy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama