Naukowiec pracuje nad wirtualnym chórem

Doktor Barry Cheetham wykładowca informatyki na Uniwersytecie w Manchesterze i miłośnik śpiewu chóralnego wpadł na niecodzienny pomysł.

Naukowiec postanowił połączyć obie pasje i rozpoczął projekt, którego celem jest utworzenie wirtualnego chóru. Miałby on skupiać amatorów i półprofesjonalistów z całej Europy. Śpiewacy nie musieliby ruszać się z własnego domu, by dać koncern. Połączeni byliby ze sobą za pośrednictwem internetu.

By zrealizować swój zamiar, Cheetham musi stworzyć warunki do szybkiego przekazywania danych. Współcześnie stosowane łącza internetowe mogą nie być wystarczająco szybkie, by przekazać dźwięk. Ponadto potrzebne jest oprogramowanie, które zsynchronizuje śpiewaków gdyż wszelkie opóźnienia natychmiast zniweczą cały efekt.

Reklama

Kolejnym problemem jest stworzenie sposobu dyrygowania takim chórem i opracowanie metody, która pozwoli śpiewakom czuć interakcję z innymi członkami chóru.

Cheetham, który sam przez dziesięć lat odnosił sukcesy w chórze swojego uniwersytetu, nie ma na razie zamiaru włączać w swój projekt profesjonalnych orkiestr ani chórów.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: naukowiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy