Przybory kuchenne jednak nie są toksyczne? Błąd w badaniu
Jakiś czas temu naukowcy alarmowali o toksycznych substancjach zawartych w czarnych plastikowych przyborach kuchennych, sugerując, że być może nadszedł czas, aby się z nimi pożegnać. Najnowsza korekta badania, które wywołało to zamieszanie, rzuca jednak nowe światło na tę sprawę.
Badanie opublikowane w czasopiśmie Chemosphere, skupiło się na obecności toksycznych substancji w produktach z czarnego plastiku, przebadano m.in. utensylia kuchenne, zabawki czy akcesoria do włosów. Substancje te, zwłaszcza BDE-209 (deka-BDE), były powszechnie stosowane w elektronice, zanim zaczęto wprowadzać ograniczenia ich użycia. W Europie zakazano ich już w 2006 roku, a w niektórych stanach USA w 2007 roku. W Chinach natomiast restrykcje dotyczące tego związku wprowadzono dopiero w 2023 roku.
Głównym problemem wskazanym w badaniu było to, że te toksyczne substancje mogą trafiać do recyklingu i stamtąd przenikać do produktów codziennego użytku. Może to prowadzić do narażenia na substancje, które są potencjalnie rakotwórcze, zaburzają funkcjonowanie układu hormonalnego, a także mogą powodować uszkodzenia neurologiczne i problemy z rozrodczością.
Błąd matematyczny, który sporo namieszał
Podczas analizy wyników badania doszło do poważnego błędu matematycznego. Autorzy błędnie oszacowali poziom ryzyka, przez co wnioski sugerowały, że użycie plastikowych narzędzi kuchennych naraża użytkowników na niemal maksymalny dopuszczalny poziom BDE-209 (według norm Agencji Ochrony Środowiska USA). Faktyczne dane wskazują jednak, że poziom ten jest aż 12 razy niższy.
Korekta badania precyzuje, że codzienne użytkowanie narzędzi kuchennych z czarnego plastiku skutkowałoby narażeniem na 34,7 mikrogramów BDE-209, podczas gdy bezpieczny limit dla osoby dorosłej o wadze 60 kg wynosi 420 mikrogramów dziennie. Mimo tej istotnej zmiany autorzy badania podtrzymali swoje pierwotne wnioski dotyczące obecności tych substancji w plastiku.
Jak powszechne są zanieczyszczenia?
Obecność BDE-209 w niektórych produktach jest niepokojąca, jednak okazuje się, że takie przypadki są stosunkowo rzadkie. Badanie obejmowało 203 produkty wykonane z czarnego plastiku, z czego tylko 14 zawierało BDE-209. Wśród 109 narzędzi kuchennych jedynie 8 proc. wykazywało podwyższony poziom bromu – pierwiastka wskazującego na obecność tych toksycznych substancji.
Najwyższe stężenie bromu znaleziono w jednorazowej tacce na sushi – aż 18,6 tys. ppm. Jednak w przypadku narzędzi kuchennych, które poddawane są wysokim temperaturom podczas gotowania, wyniki były znacznie mniej alarmujące.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!