Ostatni dzwonek przed katastrofą internetu

Pomimo tego, jedynie 0,4 proc. stron WWW jest dostępnych w nowym protokole, a pakiety IPv6 stanowią jedynie 0,3 proc. ruchu w internecie. Na tę sytuację ma zwrócić uwagę Światowy Dzień IPv6, przypadający dziś - 8 czerwca 2011 roku. Jego celem propagowanie wiedzy o konieczności migracji sieci z protokołu IP wersji 4 do wersji 6.

Podczas obchodów okaże się, w jakim stopniu międzynarodowa infrastruktura jest gotowa na nowe rozwiązanie. W wielkim teście IPv6 organizowanym przez Internet Society swój udział potwierdzili światowi giganci, tacy jak Google, Facebook i Yahoo!. Znane serwisy internetowe w dniu 8 czerwca udostępnią swoje treści zarówno po protokole IPv4, jak i IPv6. Jeżeli użytkownik będzie miał pełną konfiguracje IPv6, połączy się z serwisem po nowym protokole.

Wyczerpanie adresów IPv4 nie oznacza, że sieć WWW przestanie funkcjonować. Największy problem będą jednak mieli dostawcy internetu oraz usług funkcjonujących online, którzy nie zakończą wdrożenia IPv6 przed końcem 2011 roku. Brak wolnych adresów IP utrudni przyłączanie nowych klientów do sieci i zmusi dostawców do stosowania mechanizmów "tłumaczenia" adresów (tzw. NAT), co zdecydowanie ograniczy możliwości klientów w korzystaniu z niektórych usług sieciowych oraz skomplikuje infrastrukturę, zwiększając znacznie jej koszty. Dostawcy internetu mogą zacząć pobierać dodatkowe opłaty za możliwość korzystania ze stałego publicznego adresu IPv4.

- Zdajemy sobie sprawę z konieczności pełnego wsparcia dla nowego protokołu, dlatego home.pl oferuje swoim klientom w standardzie pełen dostęp do ich stron z wykorzystaniem zarówno protokołu IPv4, jak i IPv6. Nie patrzymy na IPv6 jedynie przez pryzmat obawy przed wyczerpaniem adresacji IPv4, ale przede wszystkim jako możliwość docelowego korzystania z udogodnień jakie niesie za sobą nowy protokół, m.in. mechanizmy zapewniania jakości w sieci, większe bezpieczeństwo (IPsec) oraz szybszy routing - mówi Grzegorz Barcicki, Dyrektor Działu IT w home.pl.

Szybkie wdrożenie protokołu IPv6 nie tylko pozwala na dalszy dynamiczny rozwój internetu, ale także otwiera drogę do całkowicie nowego funkcjonowania otaczającej nas rzeczywistości. "Internet rzeczy", czyli połączonych w sieć urządzeń codziennego użytku takich, jak sprzęt AGD, czujniki ruchu czy metki RFID w towarach, nie będzie mógł funkcjonować bez nieograniczonej puli adresów oraz rozwiązań technicznych dostępnych wyłącznie w protokole IPv6.