Uziemione samoloty mogą pomóc w walce z wirusem

Walka z koronawirusem i idące z nią obostrzenia, przyczyniły się do ograniczenia lotów, a tym samym uziemienia wielu maszyn na lotniskach. Na szczęście istnieje rozwiązanie, które pozwoli wykorzystać samoloty do walki z epidemią.

Doktor Daniel Reynolds, założyciel Lungfish Dive Systems - firmy produkującej sprzęt do nurkowania, zasugerował pewne rozwiązanie, mogące wykorzystać uziemione samoloty. Według jego założeń, każda z maszyn mogłaby służyć jako komora hiperbaryczna do leczenia pacjentów zarażonych COVID-19, a tym samym cierpiących na problemy z oddychaniem.

Terapia z wykorzystaniem tego sposobu polega na wykorzystaniu czystego tlenu w warunkach odpowiednio wysokiego ciśnienia. Pomaga to zniwelować fizjologiczne bariery w przenikaniu tlenu do komórek i umożliwia dostarczenie komórkom jego zwiększonej dawki. Ma to na celu poprawienie naturalnych mechanizmów gojenia i procesów naprawczych organizmu.

Reklama

W tym celu można by wykorzystać systemy zmiennego ciśnienia w kabinach, wykorzystywane przez samoloty, lecące na dużych wysokościach. Manualne zwiększenie ciśnienia pomiędzy 1,6 do 2 atmosfer, zasadniczo przekształciłoby je w prowizoryczne komory hiperbaryczne.

Choć pomysł już teraz spotkał się z dużą przychylnością, zastosowanie go wciąż wymaga testów i badań.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: koronawirus | COVID-19 | samolot | badania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy