Wykrywacze metalu do lamusa?

Europejska Agencja Kosmiczna twierdzi, że dni tradycyjnych wykrywaczy metalu są już policzone. Ich miejsce zajmie wynalazek inspirowany umiejętnościami nietoperzy.

Europejska Agencja Kosmiczna twierdzi, że dni tradycyjnych wykrywaczy metalu są już policzone. Ich miejsce zajmie wynalazek inspirowany umiejętnościami nietoperzy.

System, wykorzystujący zjawisko echolokacji, nosi nazwę Tadar - na cześć pochodzącego z Brazylii nietoperza Tadarida. Zwierzę to, w poszukiwaniu ukrytych niebezpiecznych przedmiotów, wykorzystuje fale elektromagnetyczne o długości 3 mm. Twórcą urządzenia opartego na podobnej do "nietoperzych" technologii jest firma Farran Systems.

Skaner dokonuje "przeglądu" człowieka w momencie przejścia przez specjalną kabinę. Dzięki temu, że różne materiały w odmienny sposób odbijają ultradźwięki, można rozróżniać substancję, z której jest wykonana dana rzecz. Na ekranie przedmioty, w zależności od materiału, są widoczne w różnych odcieniach. Dokładność skanera jest wystarczająca na wyodrębnienie na obrazie kluczy do mieszkania czy monet.

Reklama

System jest w stanie działać w dwóch trybach pracy: pasywnym i aktywnym. W trybie pasywnym, aby skaner mógł dokonać "przeglądu" człowiek musi stanąć w miejscu. W trybie aktywnym urządzenie może generować obraz trójwymiarowy obiektu, odległego od systemu nie dalej niż 50 m.

Oficjalna prezentacja Tadaru nastąpiła na 15 Europejskiej Wystawie Lotniczej Inter w Monachium.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Europejska Agencja Kosmiczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy