Hiszpania: Maski zostają co najmniej do wiosny 2022

Rząd Hiszpanii podjął decyzję o noszeniu masek /123RF/PICSEL
Reklama

Ministerstwo Zdrowia Hiszpanii poinformowało, że obowiązek zakrywania ust i nosa w pomieszczeniach będzie utrzymany co najmniej do wiosny 2022. Obostrzenia te dotyczą oczywiście także turystów.

- Musimy stosować taktykę małych kroków - mówiła w wywiadzie dla radia RTVC minister zdrowia Hiszpanii Carolina Darsia. - Nadal nie trzeba zakładać maski na zewnątrz, jeśli znajdujemy się w odległości co najmniej półtora metra od innych. 

- Aby utrzymać tę możliwość, musimy podjąć odpowiednie kroki - tłumaczyła. - To znaczy, że absolutnie obowiązkowe będzie zasłanianie twarzy w zamkniętych pomieszczeniach oraz w przypadku braku zachowania odpowiedniego dystansu, nawet na otwartej przestrzeni.

Darsia przyznała, że nie potrafi podać konkretnej daty, kiedy obostrzenia zostaną zniesione. Ostrzegła także przed zbliżającym się sezonem grypowym, który może dodatkowo skomplikować problem pandemii.

Reklama

Co oznacza to w praktyce dla Polaków udających się do Hiszpanii? Każdy powyżej 6. roku życia musi nosić maskę w każdym wnętrzu udostępnionym dla klientów i zwiedzających: w sklepach, restauracjach, hotelach, szpitalach, muzeach, kinach czy teatrach, w środkach transportu publicznego: samolotach, tramwajach, pociągach, autobusach, na przystankach, dworcach i lotniskach, w każdym pomieszczeniu, w którym nie przebywa się z osobami zamieszkującymi to samo gospodarstwo domowe oraz wszędzie tam, gdzie nie ma możliwości zachowania dystansu 1,5 m od innych (na ulicach, chodnikach, w parkach, na koncertach, podczas demonstracji).

Szczegółowe przepisy różnią się w zależności od regionu, więc każdy, kto udaje się w konkretne miejsce, powinien sprawdzić zalecenia władz lokalnych. 

Odmowa założenia zakrycia ust i nosa może skończyć mandatem w wysokości 100 euro.

 


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hiszpania | COVID-19 | pandemia | maski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy