Jesteś przy kości? Wielkie korporacje tracą przez ciebie pieniądze...

Oszczędności i optymalizacja kosztów to domena współczesnych korporacji. Świetnym przykładem są linie lotnicze, ograniczające koszta operacyjne i wyciskające klientów jak cytryny. Okazuje się, że nasze kilogramy nadwagi to dla nich ogromny koszt... którego chcą się pozbyć.

Waga pasażerów to oszczędność linii lotniczych.
Waga pasażerów to oszczędność linii lotniczych.123RF/PICSEL

Kilogramy problemów

Każdy dodatkowy kilogram na pokładzie samolotu to strata pieniędzy dla linii lotniczych. Większa masa maszyny przekłada się na wyższe zużycie kosztownego płynu. Nie dziwi zatem fakt, że liczba bagaży (i ich waga) są przez przewoźników ograniczane. Co ciekawe, dodatkowy kilogram walizki wiąże się z dopłatami - w przeciwieństwie do nadprogramowych kilogramów pasażera.

Na pewno zastanawialiście się jak to jest, że nieco cięższa walizka jest problemem, ale spory brzuch już nie. Okazuje się, że jak najbardziej jest to problem, a linie lotnicze zaczynają go coraz mocniej dostrzegać. Przykładem jest United Airlines. Analizy przeprowadzone na zlecenie tych linii jasno wykazały, że firma traci ogromne pieniądze każdego roku.

Teraz trzymajcie się mocno. Gdyby średnia waga pasażera United Airlines spadła o 4,5 kilograma, przewoźnik w ciągu roku zaoszczędziłby aż 80 milionów dolarów amerykańskich. Wynika to ze średniego spadku masy samolotu o 800 kilogramów. To z kolei powodować ma oszczędność średnio 27,6 milionów galonów paliwa rocznie. Przykład dotyczy United Airlines, choć zdaniem analityków można go zastosować również u innych przewoźników.

Pora na farmakologię?

Takie wyliczenia nie wzięły się znikąd. Przewoźnicy lotniczy w USA są zainteresowani współpracą z branżą farmakologiczną, która może zaoferować cudowne tabletki na odchudzanie. Cudowne, bo skuteczne - przynajmniej tak sugerują pokładane w nich nadzieje. Czy wizja łykania jakichś pigułek w celu zwiększenia zarobków wielkich korporacji jawi się jako interesująca?

W żadnych wypadku! Co innego jednak, gdy weźmiemy pod uwagę stan zdrowia ogółu społeczeństwa. Dane przytaczane przez The Sydney Morning Herald są przytłaczające. Aż 41,5% osób na świecie ma w 2023 cierpieć na jakąś formę nadwagi. Może faktycznie byłoby słusznym, aby zrzucić kilka zbędnych kilogramów?

To można podpiąć pod dbanie o samą planetę. O ile zysk wielkich przewoźników nie musi być w orbicie naszych zainteresowań, to mniejsze zużycie paliwa niesie za sobą oczywisty skutek w postaci mniejszej emisji gazów cieplarnianych przy okazji każdej podróży. Ostatecznie jednak chcąc pozbyć się zbędnych kilogramów, warto pomyśleć nad dietą i ćwieczeniami. Samo faszerowanie się lekami nie brzmi jak dobry pomysł.

Oko w oko z Dawidem. Słynna rzeźba też wymaga sprzątania© 2023 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas