Potężny wulkan wybuchł na Hawajach. Zobacz nagranie
Niedaleko plaż gdzie wypoczywają wczasowicze na Hawajach doszło do erupcji wulkanu Kīlauea. Wyrzut magmy zarejestrowały kamery, które na żywo monitorują sytuację.
Jak podają władze Parku Narodowego Wulkanów na Hawajach Kīlauea wybuchła o godz. 4.44 czasu lokalnego w środę. Do tej pory wydobywają się z niej strumienie lawy. Badacze już od dłuższego czasu ostrzegali, że Kīlauea znów dokona erupcji, wydając kilka dni temu alarm zagrożenia na pobliskich terenach Hawajów.
Kīlauea jest znana miejscowej społeczności. Jak podają służby, lawa z jego wybuchów nie zagraża bezpośrednio mieszkańcom. Niebezpieczeństwem dalej jednak mogą być trujące pyły.
Niszczycielska moc i piękno Kilauei
Kīlauea to jeden z najbardziej aktywnych wulkanów na naszej planecie. Od 1983 roku ma miejsce wręcz nieprzerwana aktywność. W maju 2018 roku wulkan pokazał swoją niszczycielską moc, gdy jeden z wyrzutów magmy zniszczyła dużą część regionu dookoła miasta Pahoa.
Jednak mieszkańcy Hawajów zdążyli się już przyzwyczaić do życia o boku Kīlauei, która jest jednym z pięciu głównych wulkanów wyspy. Jej majestat sprawia, że w świadomości miejscowych określana jest jako miejsce spoczynku potężnego bóstwa, Pele. Dlatego wielu z nich ogląda teraz niezwykłe piękno najnowszej erupcji.
I ty możesz podziwiać wybuch Kilauei
To piękno jest dostępne nie tylko dla mieszkańców i turystów, którzy znajdują się na Hawajach. Park Narodowy Wulkanów na Hawajach udostępnił na swoim kanale transmisje, gdzie każdy może obejrzeć aktualne wyrzuty magmy Kīlauei.
Obecnie alarm zagrożenia dla samolotów został zmieniony na stopień pomarańczowy. Dalej jednak wszelkie obiekty muszą uważać, latając wokół wulkanu, gdyż pióropusz jeszcze osiąga ponad 30 metrów wysokości nad poziomem morza.
Według dostępnych danych jak na razie Kīlauea ma utrzymywać swoje wyrzuty na względnie niewielkim poziomie. Uznać więc można, że po chwilowej eksplozji, Pele jednak się uspokoiła.