Urodziły się zmodyfikowane genetycznie świnie z komórkami małp. Chiny znowu szokują świat
Chińczycy chcą w końcu uczynić praktyczny użytek z opracowanych na świecie najnowszych technologii modyfikacji genetycznych u organizmów żywych. Eksperymenty prowadzone są na zwierzętach.
Naukowcy nie ukrywają, że głównym celem jest doprowadzenie do narodzin nowego gatunku człowieka, który będzie odporny na wszystkie najgroźniejsze choroby dręczące ludzkość. Na początek jednak będziemy mogli liczyć na wykorzystanie technologii modyfikacji genetycznych w celach produkcji na masową skalę narządów przeznaczonych do przeszczepów.
Chińczycy eksperymentują na świniach i małpach, ponieważ są to ssaki, których funkcjonowanie organizmu jest zbliżone do naszego, ludzkiego. Świat naukowy upatruje możliwość docelowego tworzenia świńsko-ludzkich chimer, przede wszystkim na potrzeby transplantacji. Takie narządy mają być perfekcyjnie dobrane do poszczególnego pacjenta, a ryzyko odrzutu ograniczone praktycznie do zera.
W Pekinie narodziło się dziesięć prosiaków, z których dwa były zmodyfikowane genetycznie. Zwierzęta posiadały komórki pobrane od makaka krabożernego i pojawiły się w sercu, nerkach, wątrobie, skórze, śledzionie i płucach. Naukowcy chcieli w ten sposób sprawdzić, czy komórki naczelnych mogą bez problemu wzrastać w organizmach świń.
Kolejnym krokiem będzie doprowadzenie do narodzin prosiąt, które będą posiadały tylko i wyłącznie komórki małp. Jeśli eksperyment się powiedzie, wówczas przyjdzie czas na powstanie chimer z ludzkimi komórkami.
Eksperymenty będą polegały na wstrzyknięciu do świńskiego embriona, na etapie blastocysty, indukowalnych pluripotencyjnych komórek macierzystych chorego, który czeka na transplantację narządu. Komórki wytwarza się z komórek somatycznych. W takiej świńsko-ludzkiej chimerze, znajdują się tkanki, zarówno zwierzęce, jak i ludzkie. Jedynie nerki, które są przeszczepiane, powstają w całości z komórek pacjenta.
To nie pierwsze kontrowersyjne badania prowadzone w Państwie Środka. Niedawno naukowcy przeprowadzili pierwsze w historii badania genetyczne, których celem było sprawdzenie, czy ludzki wariant genu kluczowego w rozwoju mózgu doprowadzi do podniesienia sprawności intelektualnej u małp.
Eksperyment wzbudził wiele kontrowersji natury etycznej i moralnej w świecie medycyny, a to dlatego, że takie ulepszanie małp naszymi zdolnościami może utrudnić im życie. Naukowcy z Kunming Institute of Zoology Chińskiej Akademii Nauk tłumaczą się, że ich badania etycznej granicy nie przekraczają, gdyż rezusy, pomimo faktu, że są genetycznie do nas podobne, są innym gatunkiem istot, więc zamierzają swoje badania kontynuować.
W trakcie eksperymentów wszczepili oni małpim embrionom ludzką wersję genu MCPH1, który odpowiada za rozwój mózgu. Na świat przyszło 11 transgenicznych rezusów, 8 w pierwszym pokoleniu i 3 w drugim. Analizy skanów mózgów małych rezusów wykazały, że nie mają one większych tych narządów od swoich niezmodyfikowanych braci, ale za to wykazywały się dużo od nich lepszą pamięcią krótkotrwałą i krótszym czasem reakcji. Wszystko wskazuje na to, że ludzki gen MCPH1 zwiększył ich sprawność umysłową, czyli dokładnie to, czego spodziewali się zaobserwować naukowcy.
Źródło: GeekWeek.pl/New Scientist / Fot. MaxPixel/Xinhua