Kosmos

Naukowcy stworzyli ziemniaki, które będzie można hodować na Marsie

W "Marsjaninie", botanik Mark Watney (grany przez Matta Damona) jest porzucony na Czerwonej Planecie. Jedynym sposobem na przetrwanie jest stworzenie przez niego upraw roślin, które mogłyby służyć mu za pożywienie. Teraz naukowcom udało się tego dokonać w warunkach symulujących marsjańskie.

Uczeni z University of Arizona wybudowali własną szklarnię - Controlled Environment Agriculture Center (CEAC) - w której starają się uprawiać warzywa i owoce w warunkach odbiegających od idealnych. Wykorzystując hodowlę hydroponiczną, udało im się uzyskać spore ilości słodkich ziemniaków i truskawek.

Gene Giacomelli, szef CEAC, który obejrzał "Marsjanina" i przeczytał książkę Andy'ego Weira, na podstawie której film powstał, twierdzi, że oba dzieła mają wiele wspólnego z rzeczywistością.

- Musieliśmy pokonać te same przeciwności, co Watney. Nasza szklarnia jest wspierana przez NASA, więc przypuszczamy, że zdobyta przez nas wiedza pewnego dnia zostanie wykorzystana poza Ziemią. Dzięki niej będzie można produkować żywność na Księżycu lub na Marsie - powiedział Giacomelli.

W projekcie CEAC bierze udział ponad 20 naukowców z różnych dziedzin, którzy mają uzyskać jak najlepsze rośliny, które można by hodować na Księżycu i na Marsie. W szklarni warunki środowiskowe odtwarzają te znane z Czerwonej Planety lub Srebrnego Globu, a optymalna temperatura, zasolenie i inne parametry są ustalane komputerowo.

Sukces projektu CEAC to blisko w stu procentach nadające się do zbiorów słodkie ziemniaki i truskawki. Warto zaznaczyć, że pod względem walorów smakowych i odżywczych to produkty najwyższej jakości.

Wiele wskazuje, że zapewnienie astronautom pożywienia będzie jednym z najmniejszych problemów podczas załogowych misji kosmicznych.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | Mars | botanika | rośliny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy