Medycyna przyszłości

Robot w szpitalu. Prawie jak pielęgniarka

Szpital w Singapurze jako pierwszy poza Japonią korzysta z autonomicznych robotów medycznych. To kolejny krok w rozwoju zaawansowanej medycyny.


Sam dostarczy leki i próbki do badań. Pielęgniarz albo pielęgniarka? Bynajmniej. Zastąpi ich autonomiczny robot medyczny Panasonic HOSPI. Sprzęt, który może znacząco wspomóc personel. Po kilku latach testów w japońskich szpitalach wreszcie trafia poza terytorium macierzystego kraju. Pierwszym kompleksem medycznym, który zdecydował się na wdrożenie robota, jest Changi General Hospital (CGH) w Singapurze. To duży obiekt z bazą 1000 łóżek.

Reklama

Cztery roboty HOSPI codziennie i nieustannie krążą po ośrodku CGH i dostarczają leki (o różnych gabarytach i konsystencji) oraz próbki do badań. Przemieszczają się w trybie autonomicznym. I to w taki sposób, by uniknąć najechania nie tylko na ludzi, ale także na wyposażenie szpitala (łóżka, szafki, ścianki grodzące, drzwi, itd). Bezkolizyjna jazda jest możliwa dzięki wyposażeniu robota w pakiet czujników, dzięki którym doskonale orientuje się w przestrzeni. Punktem odniesienia w zakresie lokalizacji jest dokładna mapa placówki medycznej z zaznaczonymi obiektami stałymi (infrastruktura) oraz korytarzami w budynku.

Choć robot porusza się w trybie autonomicznym, to pozostaje pod stałą kontrolą. Jego pozycja jest monitorowana bez przerwy. Operator systemu ma dostęp nie tylko do danych lokalizacyjnych, ale i informacji o zaprogramowanej trasie przejazdu i odwiedzanych miejscach. Dzięki temu może z wystarczającym wyprzedzeniem zareagować, kiedy robot będzie próbował dostarczyć pakiet w zupełnie inne miejsce niż należy. Na wypadek jakichkolwiek wątpliwości związanych z pracą HOSPI, cała trasa przejazdu jest także rejestrowana, dzięki czemu w dowolnej chwili można odtworzyć nagranie.

Twórcy zapewniają, że zadbano nie tylko o bezpieczeństwo w zakresie weryfikacji trasy przejazdu. Inżynierowie zabezpieczyli także urządzenie przed niepowołanym dostępem do zawartości przesyłki (szczególnie, gdy w przewożonym ładunku znajdują się środki do uśmierzania bólu). Amatorzy leków będą zatem mieli twardy orzech do zgryzienia...

Czy HOSPI pojawi się w polskim szpitalu? Jeśli tak, to zapewne nieprędko. Choć Panasonic deklaruje, że w przyszłości zamierza wdrażać swój sprzęt w kolejnych placówkach, to jednak nawet w macierzystej Azji dostępność jest ograniczona zaledwie do dwóch państw. Czy jest czego żałować? Zapewne niejeden pacjent nie ma nic przeciwko temu, aby leki dalej dostarczała mu niezwykle miła pielęgniarka. Nawet jeśli będzie musiał na nią dłużej czekać.

Tomasz Okurowski

Connected Life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy