Przyszłość pola bitwy

Saar S-72 - nowy okręt wojenny Izraela

Izraelskie stocznie rozpoczną produkcję nowych korwet rakietowych – niewielkich okrętów wojennych. Co skłoniło Jerozolimę do rozbudowy swojej floty?

Na targach sprzętu wojskowego IMDEX w Singapurze Izrael zaprezentował projekt okrętu wojennego klasy Saar S-72 - niewielkiej jednostki, która pod względem specyfikacji plasuje się pomiędzy okrętem rakietowym (Saar 4.5) a korwetą (Saar 5). Pozwoli ona wzmocnić i przede wszystkim odmłodzić leciwą flotę izraelskiej marynarki wojennej. A przy okazji może stanowić atrakcyjny produkt eksportowy.

Saar S-72 może pełnić rolę statku patrolowego lub brać udział w działaniach zbrojnych ma morzu jako przestrzeń dla dowodzenia, zakwaterowania sił specjalnych, misji zwiadowczych, wojskowych czy antyterrorystycznych lub szybkich akcji ratunkowych. Wszystko dzięki niewielkiemu hangarowi na zdalnie sterowanego robota bojowego i lądowisku dla helikopterów średniego rozmiaru (AW139). Na pokładzie znajdzie się także dźwig do obsługi lekkich łodzi motorowych i zdalnie sterowanych jednostek pływających.

Reklama

W konfiguracji wojskowej okręt jest rozwinięciem wspomnianego typu Saar 4.5 - zarówno pod względem wydajności, jak i zdolności bojowych. Został wyposażony w elementy technologii stealth (pomagającej ukryć się przed radarami nieprzyjaciela), zaawansowane systemy radarowe czy możliwość transportowania różnych typów broni. Na pokładzie znalazło się miejsce dla 50 członków załogi oraz kwatery dla 20 dodatkowych osób - np. oddziałów specjalnych. Saar S-72 może pływać bez zawijania do portu przez 21 dni, a jego zasięg wynosi 3000 mil morskich.

W skład floty Izraela wchodzą okręty typu Saar 4, 4.5 i 5, z których najstarsze  - INS Atzmaut oraz INS Nitzahon - służą na morzu od ponad 35 lat. Ostatnie próby modernizacji zakończyły się na budowie 20 jednostek typu 4 i 4.5 oraz 3 typu 5. Te ostatnie powstały dzięki pomocy finansowej Stanów Zjednoczonych. 

Nowy etap wojny na morzu

Izrael nie jest jedynym krajem, który przygotowuje się do wymiany swoich jednostek. Brytyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej zaprezentowało projekt najnowszego okrętu Królewskiej Marynarki Wojennej, który wejdzie do służby przed końcem 2020 roku.  Nowe okręty typu 26 zastąpią fregaty rakietowe typu Duke (23), wprowadzone do służby w 1989 roku.

Plany ich opracowania narodziły się na początku lat 90., a intensywne prace nad projektem ruszyły w 2010 roku. Powierzono je wtedy międzynarodowemu koncernowi zbrojeniowemu BAE Systems i to właśnie on jest odpowiedzialny za ostateczny kształt okrętu.

"Typ 26 będzie kręgosłupem Royal Navy w nadchodzących dziesięcioleciach. Został stworzony z myślą o łatwych do przeprowadzenia modernizacjach i dostosowywaniu do zmieniających się zagrożeń" - powiedział Peter Luff, tamtejszy minister obrony.

Amerykanie chcą natomiast, aby nowe "pokolenie" bezzałogowych maszyn latających (dronów) mogło stacjonować także na mniejszych okrętach. W ten sposób mogliby dotrzeć w każde miejsce na świecie szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Izrael | okręt wojenny | royal navy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama