Zagadki przyrody

Pająki morskie pompują krew nie tylko sercem

Okazuje się, że pewne morskie organizmy wykorzystują swoje wnętrzności, a nie tylko serce do cyrkulacji tlenu. Dzięki temu udaje się im przetrwać w niekorzystnych warunkach.

Kikutnice zwane także "pająkami morskimi" to stawonogi występujące zwłaszcza w basenie Morza Śródziemnego, Morza Karaibskiego, a także Oceanie Arktycznym i Antarktycznym. Istnieje ponad 1300 znanych gatunków kikutnic, których rozmiary wahają się od 11 mm do ponad 90 cm. Większość pająków morskich żyje w płytkich wodach i ma małe rozmiary. Warto podkreślić, że kikutnice nie są w rzeczywistości pająkami ani nawet pajęczakami.

Okazuje się, że kikutnice mogą wykorzystywać swoje organy wewnętrzne jako pompę do cyrkulacji tlenu. Ta nowo odkryta zdolność może brzmieć jak anormalne rozwiązanie ewolucyjne, ale pająki morskie nie są "typowymi" organizmami. Niemal ich całe ciało składa się ze smukłych odnóży. W związku z tym kikutnice musiały wytworzyć odpowiednie mechanizmy pozwalające na adaptację tych odnóży do wykonywania istotnych funkcji metabolicznych.

- W przeciwieństwie do nas, z centralnie zlokalizowanymi wnętrznościami, które są ograniczone do pojedynczej jamy ciała, narządy pająków morskich rozgałęziają się wielokrotnie i dzielą się na różne sekcje, które wchodzą także do odnóży. W efekcie, wnętrzności kikutnic są wypełnione przestrzeniami, które mogą być użyteczne w wymianie gazowej - powiedział H. Arthur Woods z Uniwersytetu w Montanie.

Mimo iż wiadomo było, że wnętrzności pająków morskich rozgałęziają się do odnóży, nikt nie przypuszczał, że złożony system żołądkowy kikutnic działa jako rodzaj podwodnego rozrusznika. Chociaż zwierzęta te mają bijące serce, to działa ono bardzo słabo i wydaje się być niezdolne do pompowania krwi na zewnątrz tułowia. Funkcję tę spełniają jelita - ich perystaltyka polegająca na skurczu i rozkurczu mięśni - przejmuje pracę serca.

Aby potwierdzić tę hipotezę, zespół Woodsa zebrał przedstawicieli 12 gatunków pająków morskich z Antarktyki i zachodniego wybrzeża USA, a następnie wstrzykiwał do ich krwi barwnik. Podczas eksperymentów naukowcy zauważyli, że intensywność ruchów perystaltycznych wzrastała wraz ze spadkiem dostępności tlenu w wodzie.

Nie jest wykluczone, że także inne zwierzęta morskie mogą wykorzystywać podobny mechanizm.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: biologia | zwierzęta | przyroda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy