McDonald's zwolni wszystkich pracowników drive-thru i zastąpi ich robotami

Nigdy nie są zmęczeni, rozgoryczeni, nieszczęśliwi czy źli… tak, mowa o sztucznej inteligencji, która już niebawem może zabrać ludziom wiele miejsc pracy w jednej z najpopularniejszych restauracji fast food.

Wolelibyście rozmawiać z człowiekiem czy z robotem podczas zamawiania jedzenia? McDonald's wychodzi z założenia, że zdecydowanie to drugie. Dlatego zdecydował się na wykupienie założonej  w 2017 roku firmy Apprente, która zajmuje się głosowymi platformami AI do kompleksowego, wielojęzykowego i wieloelementowego składania zamówień. Jak łatwo się domyślić, roboty dostaną pracę w drive-thru, bo McDonald’s wierzy, że ułatwi, przyspieszy i uporządkuje to składanie zamówień.

Apprente twierdzi, że w odróżnieniu od konkurencyjnych rozwiązań, ich platforma nie dokonuje najpierw zapisu tego, co powiedział klient i nie wyciąga wniosków z transkrypcji, tylko przechodzi od razu od sygnału do rezultatu. Ma to znacznie poprawić rezultaty w naturalnie głośnych środowiskach, jak właśnie restauracje, gdzie na dodatek ludzie korzystają z kolokwializmów i mocno uproszczonej struktury językowej.

Reklama

Przypominamy też, że to już drugi zakup McDonald’s z zakresu AI w tym roku, bo w marcu firma ogłosiła plany nabycia za ponad 300 mln USD firmy Dynamic Yield, czyli start-upu działającego w zakresie maszynowego uczenia, które korzysta z przewidujących algorytmów w celu tworzenia spersonalizowanych rekomendacji. Działa on we współpracy z cyfrowymi menu restauracji, aktywnie reagując na takie czynniki, jak pogoda, pora dnia, ruch w konkretnym lokalu czy modne dania i wyświetlając reklamy odpowiednich potraw czy napojów.

Technologia Dynamic Yields działa już w przeszło 8 tysiącach amerykańskich restauracji McDonald’s, a do końca roku zasilić ma niemal wszystkie drive thru na terenie Stanów Zjednoczonych i Australii, by w kolejnych latach kontynuować ekspansję na cały świat. Jeżeli zaś chodzi o platformę głosową Apprente, to w tym przypadku nie poznaliśmy żadnych konkretnych dat, ale znając politykę firmy już niebawem możemy spodziewać się testów na ograniczonych obszarach, które zapewne zdecydują o tym, czy rozwiązanie na stałe trafi do popularnych restauracji.

Źródło: GeekWeek.pl/techspot

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy