Oto pierwszy robot, który będzie gościł na salonach, a nie usługiwał w knajpach
Do tej pory mogliśmy zobaczyć najbardziej zaawansowane roboty, które były przeznaczone do ciężkiej pracy lub usługiwania ludziom. Humanoidalny robot EVE r3 został stworzony do zupełnie innych, o wiele wyższych zadań.
Norweska firma Halodi Robotics zbudowana swojego robota z myślą o pomocy naukowcom w ich skomplikowanej pracy. Maszyny nie tylko będą mogły wykonać za nich skomplikowane i powtarzające się czynności, ale również zaoferują im swój rozwijający się intelekt i potężny system obliczeniowy. EVE r3 mierzy 175 centymetrów wysokości i waży 76 kilogramów, czyli mniej więcej tyle, co przeciętny człowiek. Bez problemu jego ramiona mogą podnieść ładunki o wadze do 8 kilogramów, a dzięki kołom może poruszać się z prędkością do 22 kilometrów na godzinę.
Maszyna została wyposażona w zestaw zaawansowanych czujników RealSense, które połączone zostały z procesorami od Intela. Dzięki nim może ona orientować się w przestrzeni i sprawnie się po niej poruszać. Robot funkcjonuje zarówno w trybie manualnym, jak i autonomicznym. Naukowcy będą mogli zdecydować, w jaki sposób chcę wykorzystać potencjał drzemiący w tym ciekawym wynalazku. Co ważne, roboty można łączyć w sieci i zwiększyć możliwości twórcze.
Przedstawiciele firmy Halodi Robotics uważają, że ich roboty wprowadzą dużą rewolucję na uczelniach i w ośrodkach badawczych znajdujących się w najróżniejszych zakątkach naszej planety. EVE r3 jest bowiem gotową i rozwojową bazą logistyczno-obliczeniową, która może zaoszczędzić mnóstwo czasu środowiskom naukowym i pomóc wykorzystać możliwości najnowocześniejszej technologii przy tworzeniu przełomowych wynalazków.
Inżynierowie podkreślają, że w niedalekiej przyszłości zamierzają zbudować również nieco prostszego robota, przeznaczonego do domu i pomocy domownikom w codziennych obowiązkach. Obecnie EVE r3 jest dość drogą maszyną, jak na możliwości zwykłych zjadaczy chleba, bo kosztuje 150 tysięcy dolarów, ale wraz z jego popularyzacją cena będzie spadać. Dla ośrodków naukowych taka kwota nie jest jednak zbyt wygórowana, zwłaszcza, że jego praca może przełożyć się na o wiele większe zyski.
Źródło: GeekWeek.pl/Halodi Robotics / Fot. Halodi Robotics