iPhone 8 zamiast 7s i nowe informacje dotyczące modelu 7 Pro

Coraz częściej słyszymy, że iPhone 7 nie będzie modelem przełomowym. Prawdziwe wielkie zmiany zobaczymy dopiero w przyszłym roku. O co dokładnie chodzi i czym zaskoczy nas wrześniowa premiera?

Ming-Chi Kuo będący wiarygodnym źródłem przecieków dotyczących Apple kolejny raz zapowiada, że iPhone 7 będzie jedynie kontynuacją serii 6. Dlatego obecne w nim zmiany mają być jedynie kosmetyką. Na prawdziwą i tak długo wyczekiwaną rewolucję sprzętową będziemy musieli poczekać do roku 2017, kiedy Apple zaprezentuje iPhone 8. Tak, to nie jest pomyłka - źródło sugeruje, że producent celowo pominie serię 7s.

To jednak nie wszystko.  Ming-Chi Kuo zapowiada, że wyświetlacz przykryje cały przedni panel iPhone’a 8. Co więcej, cała jego powierzchnia będzie w stanie zeskanować nasze linie papilarne.

Reklama

Wszystko to brzmi bardzo obiecująco, ale na chwilę obecną wydaje się zbyt naciągane. Osobiście wątpię, aby takie rozwiązania miały pojawić się już w przyszłym roku.

Inne źródła mówią nieco więcej na temat tegorocznej premiery. Ich zdaniem iPhone 7 Pro będzie utrzymany w stylistyce serii 6, a na wyposażeniu znajdzie się podwójny aparat z optycznym zoomem, 3 GB pamięci RAM i złącze Smart Connector. Znakomitą wizualizację tego urządzenia przygotował niezawodny Martin Hajek. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: iPhone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy