Co jest bardziej niebezpieczne: Selfie czy rekiny?
Pytanie o to, czy selfie mogą być bardziej niebezpieczne od krwiożerczych, morskich potworów z pozoru wydaje się dziwne, a nawet trochę głupie. Niemniej statystyki pokazują jasno, że w rzeczywistości rekiny to potulne zwierzaki w porównaniu ze zdjęciami robionymi samemu sobie...
Ile razy pływaliście w towarzystwie rekinów albo chociaż w wodach, w których mogą się czaić? Pewnie ani razu, bo to raczej średnio bezpieczne. A ile razy zrobiliście sobie selfie?
Wstrząsające analizy opublikowane w "Journal of Family Medicine and Primary Care" wskazują, że między październikiem 2011 a listopadem 2017 roku podczas wykonywania sobie zdjęcia telefonem komórkowym zginęło... 259 ludzi. W tym samym okresie wskutek ataków rekinów życie straciło 50 osób.
Dalsze rokowania nie są optymistyczne: szacuje się, iż z każdym rokiem ofiar selfie będzie przybywać, ponieważ coraz bardziej zaawansowana technologia smartfonowa skłoni żądnych sławy do podejmowania jeszcze większego ryzyka, byle tylko wykonać oryginalną fotografię.
Dla przykładu: w Rosji doszło do tragedii, gdy jedenz entuzjastów selfie zrobił je sobie z... miną lądową.
Z kolei w styczniu tego roku tajwańska celebrytka, 36-letnia Gigi Wu - znana z wykonywania sobie cyfrowych autoportretów na szczytach gór w samym bikini - zginęła, spadając w przepaść.
Następnym razem robiąc sobie fotkę, pamiętaj o tym, że podejmujesz naprawdę spore ryzyko...