Czy rower przyszłości wygląda właśnie tak?
Czy nowy amerykański wynalazek zastąpi tradycyjny rower? Rower z wyświetlaczem, wyjściami USB w kierownicy i nowoczesnym designem może zrewolucjonizować dotychczasowe sposoby przemieszczania się na dwóch kółkach.
"Levitation", rower XXI wieku, jest dziełem amerykańskich projektantów Michaela Straina, Rameria Diaza i Brandona Hartleya.
Energia z pedałowania ma zasilać połączone przez USB urządzenia. Podłączyć będzie można telefon, sprzęt z muzyką oraz ładowarkę do baterii. Niewykorzystana energia będzie magazynowana w specjalnych i pojemnych akumulatorach umieszczonych w kierownicy.
Po zakończonej jeździe będzie można podłączyć rower do domowej sieci za pomocą specjalnego gniazdka i wykorzystywać zgromadzoną energię także w domu. W teorii, energia z tego roweru ma naładować również elektryczny samochód.
- Ideą produkcji roweru było stworzenie takiego urządzenia, które wytworzy czystą i zdrową energię - mówi rzecznik firmy Dezien, w której narodził się projekt.
Na kierownicy umieszczony jest też dotykowy wyświetlacz LED. Pokazuje on nie tylko szczegóły jazdy, tętno rowerzysty, ale i ilość wytworzonej i zgromadzonej energii.
Rower to też mobilny hot-spot z nieograniczonym dostępem do internetu.
Do budowy roweru wykorzystano materiały stosowane przy produkcji blatów kuchennych. Dziwaczna trójkątna rama została wykonana z połączenia akrylu i kamienia. Dzięki temu konstrukcja roweru jest solidna i lekka.
Twórcy uważają swoje dzieło za przełomowe. Dzięki dodatkowym funkcjom rower może nie służyć już tylko i wyłącznie do celów rekreacyjnych czy sportowych.
- Korzyści z tego roweru są nie do przecenienia. To nie tylko mniejsza produkcja dwutlenku węgla, ale i promocja zdrowego trybu życia - zapewnia przedstawiciel producenta.
Nazwa nie jest przypadkowa. "Levitation" wykorzystuje kombinację magnetycznej lewitacji i energii kinetycznej. Dzięki temu koła są w stanie minimalnie podnieść się z ziemi i tym samym zmniejszyć opór jazdy po nierównym terenie.
