Dorośli zupełnie jak dzieci
Wydawać by się mogło, że dorośli doskonale wiedzą, jakich informacji nie wolno ujawniać w internecie. A jednak na Facebooku jak dzieci chwalą się rozmaitymi rzeczami, zupełnie nie dbając o swoje bezpieczeństwo - wynika z badań kanadyjskich uczonych z University of Guelph.
Sieciowe zachowania
Uczestników eksperymentu uczeni wypytywali o sieciowe zachowania. Okazało się, że w dzieleniu się informacjami na temat swój temat swoboda dzieci i dorosłych jest podobna. Nastolatki piszą o sobie więcej tylko dlatego, że spędzają w obrębie serwisu więcej czasu - 55 minut dziennie, a dorośli "tylko" 38 minut.
Im więcej dajesz, tym bardziej cię lubią
Obecność na FB wiąże się z umieszczaniem tam zdjęć oraz angażowaniem się w dyskusje. - Osoby, które są tam popularne, to te aktywne i wzbudzające zaciekawienie innych. Im więcej informacji dzielisz z innymi, więcej osób reaguje - mówi Muise. Nic więc dziwnego, że w ferworze dyskusji ze znajomymi zapominamy o sieciwej ostrożności.