Myślał, że znalazł butelki na mleko. Wybuch było słychać w całej wsi

Nietypowe znalezisko w swoim ogrodzie znalazł pewien mężczyzna mieszkający w południowej Anglii. Wykopał on dwie skrzynki zawierające łącznie 48 prowizorycznych bomb z czasów II wojny światowej. Brytyjczyk początkowo pomylił je z… butelkami na mleko.

Rozmiar eksplozji zaskoczył nawet saperów
Rozmiar eksplozji zaskoczył nawet saperówYouTube

Zdarzenie miało miejsce we wsi Bramdean położonej 85 kilometrów na południowy zachód od Londynu. Ojciec trójki dzieci, a zarazem adwokat, wykopał w swoim ogrodzie dwie tajemnicze skrzynie.

Mężczyzna początkowo myślał, że znalazł stare butelki na mleko. O tym, z czym naprawdę ma do czynienia, zorientował się dopiero po przeczytania tabliczki z napisem "bomby AW zapalają się od razu po kontakcie z powietrzem".

Dodatkowo znalezisko zostało wykopane tuż obok miejsca, w którym Anglik często palił ogniska. Wkrótce niektóre bomby - nazywane również ulepszonymi koktajlami Mołotowa - zaczęły się dymić, w związku z czym Brytyjczyk postanowił powiadomić policję, która wysłała na miejsce odpowiednie służby.

Te, gdy pojawiły się na miejscu, postanowiły umieścić ładunki wybuchowe w specjalnym koszu z piaskiem i zdetonować je za ścianą wody stworzoną specjalnie przez strażaków.

Za pośrednictwem mediów społecznościowych policja poinformowała mieszkańców, by nie byli zaniepokojeni żadnymi hukami, informując, że przeprowadzono kontrolowaną eksplozję bomb z czasów II wojny światowej wykopanych kilka godzin wcześniej.

Co ciekawe, rozmiar wybuchu zaskoczył wszystkich. Nawet zespół saperów nie spodziewał się, że będzie tak okazały! Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nikomu nic się nie stało.

Pamiętajmy, że jeśli natrafimy na jakiś podejrzany, nieznany nam przedmiot, należy się z nim obchodzić z największą delikatnością, a najlepiej w ogóle go nie ruszać i od razu powiadomić odpowiednie służby.

"SuperTemat": Opuszczony Dom Polskiego Kombatanta w ManchesterzeSuperstacja
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas