​"Na Klauna": Makijaż, który oszukuje technologię

Systemu monitoringu na całym świecie coraz częściej korzystają z technologii rozpoznawania twarzy. Głównym celem używania AFR jest bezpieczeństwo. Niektórzy jednak twierdzą, że to zamach na prywatność. W Stanach znaleziono dziwny, ale skuteczny sposób na oszukanie takiej technologii.

Makijaż w stylu "Juggalo" najwyraźniej oszukuje używane obecnie systemy rozpoznawania twarzy
Makijaż w stylu "Juggalo" najwyraźniej oszukuje używane obecnie systemy rozpoznawania twarzyFlickr123RF/PICSEL

Nie tylko na Zachodzie, ale także w rozwiniętych krajach azjatyckich, szczególnie w Chinach, technologia rozpoznawania twarzy (ang. - Automated Face Recognition, w skrócie AFR) jest obecna praktycznie na każdym kroku. Niezależnie od tego, czy obywatele wyrażają na to zgodę, czy nie.

Wszystko w imię dbania o porządek. W końcu niewinni obywatele, którzy nie mają nic na sumieni, nie powinni się obawiać. Choć fakt, że jesteśmy w ukrytej kamerze, która w dodatku wie, kim jesteśmy, zapewne sprawia duży dyskomfort.

Ci, którym ten dyskomfort przeszkadza za bardzo albo którzy coś na sumieniu jednak mają, wymyślają różne metody na oszukanie systemu. Z pomocą nieoczekiwanie przyszli im fani zespołu Insane Clown Posse, nazywający siebie "Juggalo".

Manifestując przywiązanie do swoich idoli, malują oni swoje twarze w podobny sposób jak muzycy - w czarno-białe, przypominające makijaż klaunów wzory. Tak pomalowana twarz skutecznie oszukuje AFR, który głupieje i nie potrafi zidentyfikować oblicza zmodyfikowanego przy pomocy makijażu.

Rosnąca popularność unikania rozpoznawania twarzy w ten sposób oczywiście wzbudziła potężną falę krytyki. System istnieje między innymi po to, żeby w razie potrzeby rozpoznać tego, kto dokonał przestępstwa.

Poza tym sami Juggalo kilka lat temu zyskali bardzo złą sławę po serii napaści dokonanej właśnie przez ludzi z charakterystycznym makijażem.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas