Najgorszy seks roku 2008

Pisarka Rachel Johnson została tegoroczną laureatką nagrody "Najgorszy seks w literaturze" za wyjątkowo nietrafiony opis łóżkowych igraszek w książce "Shire Hell".

Jak podaje w swej relacji brytyjski dziennik "Guardian", jurorzy z "Literary Review", pisma przyznającego nagrodę, podkreślali, że wszyscy nominowani w tym roku pisarze pisali o seksie w sposób obrzydliwy, ale Johnson zwyciężyła ze względu na niesamowite zagęszczenie w jej twórczości metafor ze świata zwierzęcego.

Na uroczystości wręczenia nagrody przypomniano na przykład porównanie "lepkich palców" głównego męskiego bohatera do "mola uwięzionego w środku klosza", a jego języka - do "kota, wychlipującego łakomie z miski każdą kroplę mleka, by nie uronić żadnej". Redaktor "Literary Review" był też pod wrażeniem opisu wysiłków bohaterki, żeby "złapać go, żeby włożyć do środka, podczas gdy gniewnie uderzał o nasze brzuchy".

- Zawsze chciałam dostać nagrodę literacką, a tę otrzymali giganci, m.in. Norman Mailer, Sebastian Faulks czy Tom Wolfe, więc jest to dla mnie wielki honor - skomentowała Johnson, która, jak mało który z laureatów, stawiła się po odbiór nagrody.

Reklama

Nie pojawił się za to John Updike, który dostał nagrodę za całokształt twórczości. Zdobył nominację do nagrody cztery razy z rzędu, co wcześniej nie zdarzyło się żadnemu pisarzowi. Johnson skorzystała z okazji, i pozwoliła sobie na żart, że cieszy się tym bardziej, "bo Updike zawsze wysoko stawia poprzeczkę".

Nagroda przyznawana jest od 1993 roku i powstała w głowie Auberona Waugha, ówczesnego redaktora "Literary Review".

ML

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama