​"Polskie Malediwy": Nie posłuchali ostrzeżeń! Dramatyczna akcja strażaków

O "polskich Malediwach" mogliście już w tym roku przeczytać na naszych łamach. Niebezpieczna "miejscówka" święcąca triumfy popularności na Instagramie omal nie doczekała się swoich pierwszych śmiertelnych ofiar!

Osadnik gajówka
Osadnik gajówkaYouTube

Do wydarzenia, które możecie oglądać na powyższym wideo doszło w sobotę 22 sierpnia. Dwóch mężczyzn weszło na teren "plaży" zbiornika osadowego Kopalni Węgla Brunatnego Adamów. Skuszeni turkusową wodą - w rzeczywistości bogatą w węglan wapnia i o działaniu podobnym do wybielacza - turyści nie zastosowali się do ostrzeżeń. W efekcie, jak czytamy na portalu turek.net.pl, doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji:

"Według relacji świadków jeden z mężczyzn wpadł wpierw po kolana, po czym zanurzył się praktycznie aż do wysokości klatki piersiowej w szlamie. Na pomoc ruszył jego współtowarzysz, który także ugrzązł."

Na całe szczęście do akcji szybko wkroczyła straż pożarna. Oddział w Turku wysłał na miejsce zdarzenia aż dwa zastępy. Służby zdążyły właściwie w ostatniej chwili, a wideo z interwencji już krąży po sieci, jako ostateczny dowód na to, że osadnik Gajówka to owszem miejsce piękne, ale bardzo niebezpieczne.

Na wspomnianym wcześniej Instagramie znajdziemy ponad 2200 zdjęć oznaczonych hashtagiem #OsadnikGajówka. Przeglądając fotografie nieraz natkniemy się na zdjęcia rodziców z dziećmi.

"Miejsce jest piękne, ale to teren zamknięty, gdzie nie wolno wchodzić. Woda ma wysoki odczyn zasadowy i moczenie w niej nóg czy dłoni szkodzi skórze. Zbiornik Gajówka nie jest terenem rekreacyjnym" - tłumaczył rzecznik Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin Maciej Łęczycki w rozmowie z WP.

W planach wciąż jest zbudowanie tarasu widokowego, który umożliwiłby oglądanie tego miejsca w sposób bezpieczny. Nie stanie się to jednak w te wakacje, dlatego proponujemy, abyście na krajowy urlop wybrali inną destynację. Urokliwych miejsc, przypominających te, które znajdują się daleko poza granicami, w Polsce wcale nie brakuje...

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas