Tajemniczy potwór z Alaski

Na Alasce odkryto szczątki tajemniczego wodnego zwierzęcia, znanego z eskimoskich legend.

Szczątki domniemanego "qaqrata", wyrzucone przez ocean na brzeg Alaski
Szczątki domniemanego "qaqrata", wyrzucone przez ocean na brzeg AlaskiMWMedia

Kryptozoolodzy przekazali światu kolejną zagadkę. Na stronach serwisu internetowego Cryptomundo opublikowano zdjęcie szczątków tajemniczego stworzenia. Ta fotografia zostało podobno wykonana 22 lipca br. w nieokreślonym miejscu wybrzeża Alaski.

Martwe zwierzę zostało przypuszczalnie wyrzucone przez fale na piaszczysty brzeg północno-zachodniego regionu kontynentu amerykańskiego. Anonimowy autor zdjęcia sugeruje, że nieznanym stworzeniem może być "qaqrat", morska istota z legend alaskańskich Inuitów, czyli Eskimosów.

Nazwa tego mitycznego bytu, "qaqrat",

znaczy tyle, co "mors-bestia" i pochodzi z eskimoskiego dialektu Cup'ig, charakterystycznego dla rdzennych mieszkańców Nunivak Island, wyspy leżącej u brzegów Alaski. Podobno właśnie znający dawne legendy starsi mieszkańcy Mekoryuk, głównej osady Nunivak Island, stwierdzili po obejrzeniu zdjęć szczątków tajemniczej istoty, że jest to właśnie "qaqrat".

Według wstępnych analiz kryptozoologów, zwłoki są w takim stanie, że twierdzenie wyłącznie w oparciu o to, co widać na fotografii, iż to jakieś nieznane nauce zwierzę, jest ryzykowne. Pierwotny wygląd zwierzęcia jest nie do odtworzenia, a

specyficzny różowawy kolor skóry

może być skutkiem zdarcia naskórka w wyniku oddziaływania morskich prądów, które szorowały zwłokami po kamienistym dnie.

Znawcy zoologicznych zagadek nie wykluczają, że zwierzę ze zdjęcia to nieznane nauce, legendarne stworzenie. Zastrzegają jednak, że równie dobrze domniemany "qaqrat" może być morsem, delfinem lub małym wielorybem. Wyjaśnić by to mogły badania tkanki kostnej i analiza DNA zwierzęcia, dotąd jednak nie wiadomo, czy ktokolwiek pobrał próbki ze szczątków. Alaskański "qaqrat" pozostanie więc nadal zagadką i wyzwaniem dla kryptozoologów.

Tadeusz Oszubski

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas