Włosi stworzyli najniższy samochód świata. To dziwadło naprawdę jeździ!

Przecięli Fiata Pandę na pół i stworzyli najniższy samochód świata. Wygląda jak "zanurzony" w ziemi i przypomina gokarta. Kierowca musi do niego wchodzić przez okno.

Fiat Panda został przecięty na pół i tak powstał najniższy samochód świata / zdjęcie: YouTube  "CARMAGHEDDON"
Fiat Panda został przecięty na pół i tak powstał najniższy samochód świata / zdjęcie: YouTube "CARMAGHEDDON"YouTube

Włoscy youtuberzy postanowili stworzyć samochód, który z miejsca zostanie uznany za jeden z najdziwniejszych samochodów świata. I trzeba przyznać, że to im się udało.

Kiedy to niezwykłe auto jedzie po drodze trudno nie ulec wrażeniu, że w jakiś niepojęty sposób "zanurzyło się" w jej powierzchni. Ten szokujący efekt osiągnięto dzięki temu, że pojazd praktycznie jest zaledwie kilka centymetrów nad ziemią. Dzięki temu został z miejsca okrzyknięty "najniższym samochodem świata".

Samochód jak gokart

Na pomysł niezwykłej modyfikacji samochodu wpadła grupa włoskich youtuberów, która nazwała się "Carmagheddon". Do przeróbki wybrali bardzo popularny we Włoszech samochód, czyli Fiata Pandę.

Przepiłowaliśmy precyzyjnie Fiata Pandę na pół i górną część karoserii położyliśmy na drodze, a następnie zamieniliśmy w auto, które rozpędza się, skręca i hamuje
Nicola Guadagnin z grupy "Carmagheddon"

Po wymontowaniu silnika, foteli i deski rozdzielczej przecięli samochód na pół. Następnie stworzyli mobilną platformę napędzają silnikiem od skutera, na której została umieszczona górna część karoserii Fiata Pandy.

Kierowca niezwykłego pojazdu może dostać do środka kabiny wchodząc przez uchyloną tylną klapę bagażnika. W czasie jazdy musi cały czas leżeć, co jest raczej mało komfortowe. Samochód daje się sterować na podobnej zasadzie jak gokart - platforma po nawierzchni porusza się na siedmiu kołach. Dziwaczne auto potrafi rozpędzić się do prędkości 40 kilometrów na godzinę.

Na dachu auta umieszczono małą kamerę, która transmituje obraz do smartfona, który posiada kierowca. Dzięki temu kierujący może uniknąć zderzenia z innym autem lub obiektem na drodze.

Samochód nie ma zezwolenia na poruszanie się po drogach, gdyż oczywiście nie spełnia żadnych norm bezpieczeństwa. Jego widok robi jednak wstrząsające wrażenie na każdym, kto zobaczy go na drodze. - Chyba śnię... przecież to niemożliwe! - to jeden z wielu komentarzy internautów, którzy obejrzeli film z przerobionym przez Włochów Fiatem Pandą. Celem grupy włoskich youtuberów było stworzenie jednego z najbardziej niezwykłych aut świata. Na pewno widok tego samochodu poruszającego się po ulicy jest czymś, czego się nigdy nie zapomni.

Pożarowa prewencja. Ludziom pomaga „elektroniczny nos”AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas