Zamarznięta kulka futra okazała się wiewiórką arktyczną z epoki lodowcowej

Okazuje się, że mała kula futra znaleziona w lodach kanadyjskiego Jukonu, jest tak naprawdę zmumifikowanym ciałem wiewiórki arktycznej żyjącej na tych terenach 30 000 lat temu w epoce lodowcowej.

Znalezisko odkryto w zlodowaciałych terenach Jukonu
Znalezisko odkryto w zlodowaciałych terenach Jukonu123RF/PICSEL

Znalezisko odkryto na zlodowaciałych terenach Jukonu na terytorium Kanady w pobliżu Hester Creek na polach złota Klondike, na terytorium Indian Tr'ondëk Hwëch'in. Mały gryzoń prawdopodobnie umarł we śnie, dlatego też znalezisko wygląda jak kulka futra. Naukowcy są zachwyceni poziomem zachowania zwłok. Widoczne są nawet malutkie pazury wiewiórki.

Dzięki udostępnionemu przez Alpejskie Weterynaryjne Centrum Medyczne rentgenowi wykonano prześwietlenie wiewiórki arktycznej, które ukazało w pełni zachowany szkielet. Jest nienaruszony, a jedyne co przeszkadza, to kości są bardzo stłoczone. Okaz wkrótce ma zostać wystawiony w Beringia Center.

Nie można go rozpoznać, dopóki nie zobaczysz tych małych dłoni i pazurów, małego ogona, a potem uszu. Cały czas badam kości i są ekscytujące, są naprawdę schludne. Ale kiedy widzisz doskonale zachowane zwierzę, które ma 30 000 lat i możesz zobaczyć jego twarz, skórę, włosy i tak dalej, to jest po prostu tak ekscytujące.
Powiedział Grant Zazula, paleontolog

Idealnie zachowana zmarzlina

Kanadyjski Jukon jest terenem bogatym w szczątki prehistorycznych bestii, które zamarzły w trakcie trwania epoki lodowcowej. W zeszłym roku grupa górników pracująca na Tradycyjnym Terytorium Trʼondëk Hwëchʼin odkryła zamrożonego i zachowanego w idealnym stanie, małego mamuta. Jego skóra i futro były praktycznie nienaruszone.

Pozycja znalezionej wiewiórki arktycznej sugeruje, że zmarła we śnie. Zwinięty w kulkę mały gryzoń prawdopodobnie przygotowywał się do hibernacji, jednak został zasypany śniegiem i zdechł. Mimo że upłynęło 30 000 lat, szczątki zachowały się, jakby były przechowywane w specjalnej lodówce.

Znaleziska z kanadyjskiego Jukonu

Kolejnym znaleziskiem z tych terenów był mały, zmumifikowany szczeniak wilka, odkryty w 2020 roku, którego wiek naukowcy szacują na 57 000 lat. Był zachowany tak dobrze, że tkanki miękkie pozostały nienaruszone, a pysk zamarł w pozycji, jakby szczenię warczało. Ta część naszego globu była idealnym domem dla wielu gatunków zwierząt. Od dzikich koni, przez mamuty włochate, po gigantyczne niedźwiedzie i lwy jaskiniowe. Dzięki temu, że wiele gatunków zamarzło, naukowcy mogą badać cały wachlarz gatunków występujących na tych terenach tysiące lat temu.

Przynoszą słodycze i papierosy. Ukraińcy opłakują swoich zmarłychAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas